Ponad stu
kierowców jeździ w PKS w Brodnicy S.A. - jednoosobowej spółce Skarbu Państwa. Do ich dyspozycji jest 86 autobusów, które widzimy na trasach powiatów brodnickiego, nowomiejskiego i golubsko-dobrzyńskiego.
W ciągu roku brodnicki PKS przewozi ok. 3,5 mln pasażerów, autobusy pokonają w tym czasie ok. 6 mln km. Łącznie, kierowcy spędzają ponad 150 tys. godzin za kółkiem.
W ciągu jednego tylko dnia, realizując Urzędowy Rozkład Jazdy wykonują 537 kursów - dotyczy to dni powszednich. Już w sobotę spada zainteresowanie pasażerów jazdą - jest tylko 176 kursów. Odpadają przecież kursy szkolne, większość pracę kończy w piątek.
Kierowcy codziennie są do dyspozycji dyżurnych ruchu. Ci wysyłają ich
w świat
- na Syberię, do Górzna, Zgniłobłot, do Kretek Dużych i Małych, do Małych i Wielkich Bałówek, do Strzyg, Zdunów, Zasad. Bliżej i dalej.
Jeździmy codziennie, często, przypadkiem. Wchodzimy do autobusu z nastawieniem, ze podróż będzie bez przeszkód, kierowca dowiezie nas bezpiecznie. Można powiedzieć, ze powierzamy mu swoje życie. Niekiedy przypatrujemy się, jak pracuje za kierownicą, jak pokonuje trasę, jaki jest w relacji z pasażerem. Albo nie obchodzi nas nic - wkładamy głowę w wiszący płaszcz i wyłączamy się z obiegu, na jakiś czas, zmęczeni pracą, długim dojazdem do domu.
Przez najbliższe dni możemy zadecydować o tym, który z kierowców zasługuje na
nasze uznanie
który z licznej grupy według nas jest najlepszy.
Nasi kierowcy
Bogumił Drogorób

Rozpoczynamy dziś kolejny plebiscyt. Tym razem obiektem zainteresowania naszych Czytelników czynimy kierowców PKS.