- W tym roku kupiłem kilka maszyn za około 150 tysięcy złotych, a przymierzam się do kupna ciągnika - mówi Leszek Olszewski, rolnik z miejscowości Białowieżyn (pow. lipnowski).
Nasycenie maszynami
Obecnie na każde 100 ha ziemi przypada w Polsce 13 ciągników rolniczych, podczas gdy w Danii wskaźnik ten wynosi zaledwie 5 - podaje Santander Leasing zwracając uwagę na duże nasycenie tymi maszynami polskich gospodarstw.
- Tak wysoka liczba ciągników wynika nie tylko z tego, że w Polsce jest wiele małych gospodarstw, a przecież ktoś kto gospodaruje na 10 hektarach też może mieć traktor - uważa Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - Nie można zapominać także o tym, że Duńczycy wcześniej odnowili park maszynowy, w naszym kraju wciąż jest zarejestrowanych wiele starych, zdezelowanych ciągników.
- Wielu rolników nie wyrejestrowuje starych ciągników, bo trudno je sprzedać, a na złom nie chcą ich oddać chociażby ze względu na sentyment - twierdzi Olszewski.
Chcą dalej inwestować
Rolnik z Białowieżyna gospodaruje na ok. 100 ha. - Mam trzy ciągniki, ale chciałbym kupić jeszcze jeden - dodaje Olszewski. - Po zakupie kolejnego, zamierzam jeden z nich sprzedać. Bo każdy ciągnik powinien być wykorzystany, dlatego pracuje średnio przez tysiąc godzin w roku.
- Teraz to każdy rolnik chce mieć nie tylko swój ciągnik, ale i np. kombajn - twierdzi gospodarz z pow. sępoleńskiego. - A to nie zawsze jest ekonomicznie uzasadnione. Lepsze byłoby wspólne użytkowanie maszyn, tak jak jest np. we Francji.
- Nasi rolnicy też zmienili podejście do wykorzystania maszyn, bo rozwijają się usługi sąsiedzkie - dodaje Kierzek. - Dochód polskich rolników jest znacznie niższy niż duńskich, więc nie mogą narażać się na wysokie koszty naprawy maszyn.
A te wolą mieć jednak swoje. - Kupiłem kiedyś maszynę do spółki - wspomina gospodarz z pow. świeckiego. - Ja o nią dbałem, sąsiad tylko z niej korzystał. - Nasi rolnicy też zmienili podejście do wykorzystania maszyn, bo rozwijają się usługi sąsiedzkie - dodaje Ryszard Kierzek. - Dochód polskich rolników jest znacznie niższy niż duńskich, więc nie mogą narażać się na wysokie koszty naprawy maszyn.
- Sprzedaż maszyn rolniczych jest mocno powiązana z dostępnością i dystrybucją środków finansowych z Unii Europejskiej - mówi Jacek Zwierski, dyrektor rynku maszyn i urządzeń w Santander Leasing. - Stąd nienajlepszy wynik w latach 2016-2017 oraz w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku. W tym roku zostało zarejestrowanych 6,9 tys. ciągników, co oznacza spadek r/r o 8 proc.
Nabory z PROW 2014-2020 - wnioski w grudniu 2018 i od 2019 roku. Resort zapowiada ułatwienia
Dyr. Jacek Zwierski zauważa, że końcówka roku niestety nie zapowiada poprawy sytuacji: - Ponownie sprzedaż jest mocno uzależniona od realizacji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - dodaje. - Stąd coraz większe znaczenie powinny odgrywać naturalne zakupy związane z potrzebami inwestycyjnymi rolników. Przy finansowaniu tych inwestycji istotną rolę będą odgrywały atrakcyjne oferty finansowania fabrycznego proponowane przez producentów(...).
Hodowla trzody ras rodzimych bez GMO. W czym taka wieprzowina jest lepsza?