https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatek napadł na kantor

Leszek Wójtowicz/dziennikwschodni.pl
W biały dzień ktoś zażądał pieniędzy od właściciela kantoru wymiany walut.
W biały dzień ktoś zażądał pieniędzy od właściciela kantoru wymiany walut. Fot. Leszek Wójtowicz
Z wyglądu 16-17 lat, szczupły, dziecięce rysy twarzy. W ręku trzymał atrapę pistoletu. Uciekł gdy rozległ się alarm.

Młodzieniec pojawił się w kantorze przy placu Stefanidesa w Zamościu dzisiaj około godziny 10.20. Miał ze sobą plecak. - Dawaj kasę! - zwrócił się do właściciela kantoru, grożąc mu bronią.

W tym czasie do środka wszedł znajomy ofiary. - Na glebę! - rzucił w jego stronę napastnik, machając pistoletem.

Ale mężczyzna nie zląkł się dzieciaka. - Chyba cię powaliło! - wypalił w jego stronę.
Ta krótka utarczka słowna wystarczyła właścicielowi na włączenie alarmu.

Napastnik ratował się ucieczką. - Pobiegł w stronę kościoła św. Katarzyny, a później najprawdopodobniej w kierunku parku przy ul. Akademickiej - mówi Krzysztof Herc, naczelnik sekcji dochodzeniowo-śledczej Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. - Szukamy go, przeglądamy zapis z kamer monitorujących starówkę.

Jak zapamiętali świadkowie, sprawca nie ma więcej jak 17 lat, jest szczupły, ma około 165 cm wzrostu i dziecięce rysy twarzy. Wszystko wskazuje na to, że dokładnie zaplanował napad, dlatego wziął pistolet bądź jego atrapę oraz plecak na gotówkę.

- Złodzieje są coraz bardziej bezczelni - mówi jedna z ekspedientek sklepiku w pobliżu kantoru walut. - Wczoraj jeden próbował wyciągnąć pieniądze z szuflady pod ladą, ale złapałam go za fraki i wypchnęłam ze sklepu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska