MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasz region się wyludnia. Za 36 lat będzie nas o 290 tysięcy mniej

Katarzyna Paczewska
Prognoza. Ludność województwa kujawsko-pomorskiego w latach 2014 i 2050
Prognoza. Ludność województwa kujawsko-pomorskiego w latach 2014 i 2050 infografika Monika Wieczorkowska; dane GUS
Urodzeń w Kujawsko-Pomorskim będzie coraz mniej, na dzieci decydować będziemy się coraz później, a osób starszych w porównaniu z młodymi będzie przybywać.

Zniknie 12 procent Polaków

To tylko niektóre wnioski, które płyną z najnowszej prognozy ludności na lata 2014-2050, którą opublikował Główny Urząd Statystyczny.

Miasta będą się wyludniały. Według prognoz, w 2050 roku mieszkańców Polski będzie niecałe 34 miliony, o ponad 4,5 miliona mniej niż w 2014 (niecałe 38,5 mln).

Lokalnie nie będzie lepiej, ludność Kujawsko-Pomorskiego też będzie maleć - z 2 milionów 89,5 tysięcy w 2014 r. do 1 miliona 799 tys. w 2050.

W województwie w latach 2013-2014 (stan na dzień 30 września) ubyło 3,4 tysiąca osób. Według prognoz, w latach 2014-2050 liczba ludności zmaleje o 290,5 tys. mieszkańców.

Na kobietę w wieku rozrodczym z Kujawsko-Pomorskiego w 2013 roku przypadało 1,25 dziecka (to tzw. współczynnik dzietności), natomiast według prognoz na 2050 rok ma być już 1,52 dziecka. Więcej, ale nadal mało. Współczynnik ten jest wyższy dla kobiet mieszkających na wsi.

Drogie panie, na maluszka decydować się będziemy też coraz później. W 2013 roku średni wiek rodzenia dziecka u mieszkanki naszego województwa wynosił 28 lat, a w 2050 ma on wzrosnąć do ponad 31 lat.

Zobacz także: Co 5. dziecko jest odbierane z powodu biedy w rodzinie. Takie są oficjalne dane rządowe!

Będziemy żyć coraz dłużej

Panowie w 2013 roku umierali średnio około 73 roku życia, a w 2050 mają dożywać średnio prawie 82 lat. Podobnie panie, ich średnia życia ma się wydłużyć z 80,5 do ponad 87 lat.

Jak prognozuje GUS, liczba mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego, którzy wyprowadzą się na stałe za granicę, z roku na rok będzie malała. Nadal będzie nas ubywać, ale już wolniej, z minus 1026 osób w 2013, zmniejszy się do minus 243 w 2050.

Podobnie rzadziej decydować będziemy się na przeprowadzkę. Saldo migracji wewnętrznych (bo tak fachowo się to nazywa) - z 1619 osób w 2013 roku, zmniejszy się do 1038 w 2050.

To nie wszystko. Coraz częściej opuszczamy miasta i wyprowadzamy się na wieś. W 2013 roku zrobiło tak 7 427 mieszkańców województwa. Udział ludności w miastach w naszym regionie ma zmaleć z 60 (2013 rok) do prawie 53 procent w 2050.

Przyrost naturalny ludności w województwie (różnica pomiędzy liczbą urodzeń a zgonów) wyniósł w 2013 r. minus 632 osoby, natomiast w 2050 r. prognozowane jest już minus 9 829 osób.

Liczba urodzeń w całym kraju, według prognoz, będzie spadać z prawie 369,6 tys. (2013 rok) do 254,7 tys. (w 2050 r.).

Zobacz także: Najstarsza chojniczanka ma prawie 107 lat

Co na to wszystko eksperci

Taka demograficzna wizja naszego kraju nie jest zaskoczeniem - pisze we wnioskach prognoz dr hab. Piotr Szukalski, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego i autor badania. - Czeka nas dalszy, stopniowy spadek liczby ludności oraz znaczące zmiany struktury według wieku.

Pisaliśmy na naszych łamach, że w pierwszych trzech kwartałach 2014 roku rodziło się więcej dzieci niż w tym samym czasie 2013 roku. Wyniki prognoz jednak nie dają nadziei na dłuższe utrzymanie się tej tendencji. - Spodziewana odbudowa płodności, jaka pojawiła się po 2004 roku okazała się zbyt słaba - czytamy w prognozie. - Długotrwały spadek urodzeń zapoczątkowany po 1983 roku i utrzymujące się niskie natężenie urodzeń spowodowały, że w wiek prokreacji wchodzą coraz mniej liczne roczniki. Polska znalazła się w takim momencie rozwoju demograficznego, że nawet wzrost współczynnika dzietności do poziomu gwarantującego prostą zastępowalność pokoleń w krótkim okresie nie spowoduje odwrócenia tych procesów i nie powstrzyma zmniejszania się liczby ludności kraju. Proces odbudowy demograficznej jest procesem powolnym i wymaga konsekwentnych, długofalowych działań.

- Dane te na pewno pomyłką nie są - wyjaśnia dr Grzegorz Kaczmarek, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - To tak zwana ekstrapolaryzacja trendów, polega ona na przedłużaniu pewnych trwających już zjawisk ściśle demograficznych, takich jak choćby mniejsza liczba urodzeń i rosnąca liczba osób wyjeżdżających z naszego województwa. Czy dane te się zmienią zależy między innymi od migracji do Polski z zewnątrz, choćby z Ukrainy, Białorusi i Krajów Trzeciego Świata.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska