Reks przez pół roku mieszkał w budzie przy urzędzie, gdzie gmina zorganizowała prowizoryczne przytulisko. Stało się tak, gdyż urząd bezskutecznie poszukiwał schroniska, z którym mógłby podpisać stałą umowę na odbiór bezpańskich zwierząt. Pani Justyna wcześniej przyjęła pod swój dach trzy pieski z przytuliska. Dla kolejnego nie miała już miejsca. Dlatego codziennie go odwiedzała. W końcu o wszystkim opowiedziała "Pomorskiej".
"Po Waszej publikacji pies Reks znalazł nowego właściciela w miejscowości Broniewo. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc" - czytamy w mailu przesłanym nam przez wójta Witolda Cybulskiego.
Więcej na ten temat w artykule: Już nie mieszka pod urzędem. Nasz Reks znalazł nowy dom