Najpierw doszło w Potulicach do polsko- niemieckiego pojednania. Słowa o wybaczeniu powiedzieli sobie polscy i niemieccy więźniowie obozu w Potulicach. Potem w wyniku wielu spotkań o kontaktów doszło do współpracy szkół: z Potulic i niemieckiego Elsterwerda. Właśnie w tej miejscowości mieszka dr Gustaw Bekker, honorowy obywatel Nakła, wielki orędownik polsko-niemieckiego pojednania.
Już kilkakrotnie w potulickiej szkole witano niemieckie delegacje. Tym razem to grupa nauczycieli z miejscowego Zespołu Szkół wyruszyła do Niemiec. - Czekało nas miłe powitanie, Niemieccy opiekunowie zaprosili nas do swoich domów - opowiada Jacek Kiersznicki, dyrektor szkoły w Potulicach.
Nauczyciele z Potulic obserwowali lekcje prowadzone przez niemieckich kolegów, co było dla nich ciekawym doświadczeniem metodycznym. Ogromne wrażenie zrobiły na nich zajęcia sportowe i cyrkowe. W osobnym budynku szkoła posiada bowiem dwie nowoczesne sale gimnastyczne.
Goście z Potulic spotkali się także z burmistrzem Elsterwerdy, zwiedzili Drezno, cmentarz w Neuburxdorf, gdzie spoczywają polscy żołnierze. Mieli także okazję obejrzeć nową publikację poświecona historii obozu w Potulicach, której współautorem jest Gustaw Bekker. - Wizyta była konfrontacją stereotypów z rzeczywistością, a nade wszystko dała impuls do nauki języków obcych, tak dziś niezbędnych współczesnemu Europejczykowi - mówi dyrektor Kiersznicki.
Podczas pobytu w Niemczech ustalono, że w lipcu szkołę w Elsterwerda, która obchodzić będzie swoje 40-lecie, odwiedzi potulicka młodzież. Poczyniono też wiele innych ustaleń. Napiszemy o tym więcej w kolejnej publikacji.