- Kolejne rządy dużo mówią o tym, że szkoły powinny zapewnić dzieciom opiekę podczas wolnych dni. Szkoda, że nie zaliczają się do tego wakacje. Mam syna w trzeciej klasie i od kiedy poszedł do szkoły, musimy tak dzielić się z mężem urlopem, żeby zająć się dzieckiem - mówi nasza czytelniczka.
W rezultacie rodzina nie wyjeżdża razem na wakacje. W grę wchodzi co najwyżej weekend. - Nie rozumiem, dlaczego nauczyciele nie mogą tak jak wszyscy mieć 26 dni urlopu. Wtedy można byłoby wyznaczać dyżury w szkołach. Dzieci miałyby opiekę i szansę na spędzenie potem choć części wakacji razem z mamą i tatą. A nauczycielom, którzy narzekają na ciężką pracę przypominam, że oni nie mają problemu, co zrobić z dziećmi w czasie wakacji - dodaje torunianka.
A co Państwo sądzą o tej sprawie? Czekamy na komentarze.
Minister edukacji: - W 2017 roku zniknie egzamin szóstoklasisty.
TVN24