Wszyscy pedagodzy zgodzili się na zmianę umów, ale powszechnie wiadomo, że wyjścia za wielkiego nie mieli. Dostali propozycję nie do odrzucenia, bo alternatywą było zwolnienie z pracy.
Zmiany dotknęły aż ośmiu nauczycieli z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego i trzech z LO w Więcborku - szkoły, która miała jeden z najlepszych wyników z matury w kraju, bo oblała w niej tylko jedna osoba, a i tej do zdania zabrakło tylko jednego punktu.
W LO w Sępólnie zmiany miały dotknąć pięciu osób, ale po naborze już wiadomo, że niepełny etat będą miały tylko dwie.
Czytaj: Zwolnienia w szkołach - ilu nauczycieli straci pracę w twoim regionie
Z powodu zmiany programów nauczania zwolniono tam jednego nauczyciela.
W sępoleńskim ogólniaku udało się otworzyć trzy klasy. To sukces, bo jeszcze niedawno powstanie dwóch wisiało na włosku. Starostwo dołożyło starań i promowało klasę pożarniczą, gdzie mogło. Chętnych nie brakowało i sępoleński ogólniak wygrał walkę o ucznia w cuglach.
Gorzej jest w Więcborku, który może się pochwalić tradycją klasy przygotowującej uczniów do pracy w służbach mundurowych, takich jak straż, policja czy ochrona granic. Współpraca ze służbami celnymi jest tam wzorowa, a od nowego roku klasa ma być umundurowana. Cóż z tego, skoro chętnych do nauki jest tam za mało. - W Więcborku oficjalnie kuratorium przedłużyło rekrutację do końca sierpnia - mówi Gabriela Malczewska, szefowa wydziału edukacji w Starostwie Powiatowym. - To świetna szkoła, gdzie maturę zdało aż 98 proc. uczniów.
Sępoleński ogólniak w statystyce wypada gorzej, bo maturę zdaje tam 81 proc. uczniów. Więcborska placówka może się natomiast pochwalić wysokim poziomem nauczania z przedmiotów ścisłych, więc jest tam 25 chętnych do klasy o profilu biologiczno-chemicznym. Warto się tam uczyć choćby z tego powodu, że w tym roku jeden z absolwentów napisał maturę rozszerzoną z matematyki w 100 proc., a jeden z uczniów jest 16. w Polsce w olimpiadzie organizowanej przez Wojskową Akademię Techniczną. Kto wybiera się więc na medycynę, jak w dym rusza do Więcborka.
Słabo wypada nabórr w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sypniewie - placówce z tradycjami i absolwentami, którzy z rozrzewnieniem wspominają złote lata sypniewskiego rolniczaka i są dumni z tego, że mogli go kończyć. Tam aż osiem osób nie ma pełnego etatu. W Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Więcborku problem dotknął dwóch nauczycieli, a w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych aż siedmiu.
Być może we wrześniu sytuacja będzie lepsza.