Na to pytanie odpowiada sobie każdego roku we Włocławku i w okolicach wielu młodych rodziców. Nie wszyscy decydują się na żłobek, gdy mama malucha chce szybko wrócić do pracy. - Żłobki zupełnie niesłusznie kojarzą się z placówkami, które pamiętamy sprzed dwudziestu lat - mówi Iwona Kowalska, mama dwóch córek.
Jedna z nich dobrze przyjęła się w żłobku dzięki czemu przejście do przedszkola nie było dla małej tak stresujące. Dzienny koszt utrzymania dziecka w żłobku wynosi ok. 3,5 zł dziennie plus sto złotych opłaty miesięcznej. We Włocławku jest 21 przedszkoli, w których utworzono 83 oddziały. To jednak nie oznacza, że dla wszystkich są miejsca. - W związku z dużym zainteresowaniem utworzono
cztery nowe oddziały - mówi Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta miasta. - W każdym oddziale jest po dwadzieścioro pięcioro dzieci. Szczęśliwi ci rodzice, którym udało się, mimo początkowych niepowodzeń, umieścić w przedszkolu swoje pociechy.
Płacą ok. 240-250 złotych wraz z zajęciami dodatkowymi typu nauka języka obcego czy rytmika. - Koszt pobytu dziecka jest dwukrotnie wyższy, ale resztę dopłaca miasto - mówi Monika Budzeniusz.
Marianna Ledwoń pracuje w firmie, gdzie bardzo ceniona jest dyspozycyjność, także poza godzinami pracy. - Nawet gdyby mojego Ariela przyjęto do przedszkola, miałabym problem z odbieraniem go o właściwej porze. Niania jest
idealnym rozwiązaniem.
Pani Marianna przyznaje, że koleżanka poleciła jej znajomą, która "bawi" dzieci od lat. Płaci jej 600 zł. miesięcznie, ale są opiekunki, które żądają więcej - nawet i tysiąc zł. Dla wielu młodych rodzin to luksus! Nowością jest pierwszy we Włocławku, rozpoczynający dopiero działalność, prywatny punkt przedszkolny. Rodzice powoli przekonują się do tej oferty. Wraz z wyżywieniem koszt pobytu w placówce, spełniającej standardy.
wynosi 400 zł. Obowiązuje też jednorazowa opłata wpisowa w wysokości 100 zł. Z myślą o edukacji i rozwoju maluchów są też organizowane popołudniowe zajęcia dla dzieci oraz opieka "na godziny". Jeśli rodzice zechcą wyjść do kina czy na spotkanie z przyjaciółmi, już nie tylko niania czy ktoś z rodziny ich poratuje...