Nasz statek był dumą najpierw Polskich Linii Oceanicznych, a później innych armatorów. Zapoczątkował bowiem nową epoką w żegludze. Miał nośność ponad 7200 ton Wtaczanie i wytaczanie ładunków odbywało się w ponad 350 kontenerach. I w dużym tempie. Każdy rejs odbywał się w 2-tygodniowym cyklu. Ponad 40-osobowa załoga zmieniała się co dwa tygodnie. \
W tym roku "Inowrocław" osiągnął wiek emerytalny. Przypomnijmy, że został zbudowany w 1980 r. w fińskiej stoczni Rauma.. W kwietniu tego samego roku w Gdyni odbyło się uroczyste wodowanie. Matką chrzestną była Danuta Biernacka, dyrektor Huty Szkła Gospodarczego "Irena" Statek był nie tylko nowoczesny, ale i rentowny. Przynosił duże zyski armatorom.
W czerwcu br. "Inowrocław" zakończył swój żywot eksploatacyjny. Został zezłomowany w Bombaju. Indyjska stocznia zapłaciła 390 dolarów za tonę.
