Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie już Parad Miłości. Będzie za to śledztwo po tragicznej Love Parade

IAR
fot. zrzut YouTube
Po tragedii w Duisburgu nie będzie w Niemczech kolejnych Parad Miłości.

Nie będzie kolejnych Parad Miłości

Organizatorzy Love Parades zapowiedzieli to na konferencji prasowej. Podczas największej na świecie imprezy techno zginęło wczoraj 19 osób, a 340 zostało rannych.

Organizator Love Parade Rainer Schaller powiedział, że kolejne parady nie będą organizowane z szacunku dla ofiar i ich bliskich. "Wczorajsze wydarzenia na zawsze przyćmiły fakt, że parada była pokojową i radosną imprezą. To koniec Love Parade" - oświadczył Schaller.

Szef policji w Duisburgu Detlef von Schmeling powiedział, że do tej pory zidentyfikowano 16 z 19 zabitych. 12 z nich to Niemcy. Wśród ofiar są również Holender, Włoch, Australijczyk i Chińczyk. Ofiary miały od 20 do 40 lat.

Zobacz wideo: Tragedia podczas Love Parade [wideo]

Jak powiedział von Schmeling, wbrew wcześniejszym doniesieniom, do tragedii nie doszło w tunelu prowadzącym na teren Love Parade, ale przed nim. Ofiary zostały przygwożdżone do ściany lub poniosły śmierć spadając ze schodów, którymi próbowały wydostać się z tłumu.

Policja w Duisburgu nie potwierdziła informacji, że na wczorajszej Paradzie Miłości bawiło się milion 400 tysięcy osób. Zdaniem von Schmelinga zdjęcia z helikoptera świadczą o tym, że plac przed dawnym dworcem towarowym, gdzie odbywała się impreza, nie był przepełniony. Śledztwo w sprawie wyjaśnienia przyczyn tragedii, wszczęła prokuratura w Duisburgu.

Love Parade była największym, plenerowym corocznym festiwalem muzyki elektronicznej - po raz pierwszy Parada ruszyła w Berlinie w 1989r. Imprezy wzorowane na berlińskiej były organizowane w wielu miastach na całym świecie. Parady Miłości były organizowane w sensie formalnym jako manifestacje polityczne, co zmuszało władze Berlina do znacznych wydatków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa. Gdy ostatecznie ustalono, że impreza utraciła charakter manifestacji, domagano się ponoszenia kosztów przez organizatorów, a to z kolei doprowadziło do odwołań kilku Parad. W 2007 r. Love Parade odbyła się w Essen, bo organizatorzy twierdzili, że nie mogli się porozumieć z władzami Berlina.

Śledztwo po tragicznej Love Parade

Prokuratura w niemieckim Duisburgu prowadzi śledztwo dotyczące śmierci 19 uczestników Love Parade. Prokuratura bada, czy w związku z tragedią można postawić zarzuty nieumyślnego zabójstwa.

Prokurator Rolf Haferkamp powiedział, że postępowanie toczy się w sprawie i nie jest na razie skierowane przeciwko konkretnym osobom. Prokuratura skonfiskowała dokumenty dotyczące zabezpieczenia imprezy. Jeszcze wczoraj wieczorem przekazali je organizatorzy i władze miasta.
Sposób zabezpieczenia Love Parade jest od wczoraj krytykowany w mediach. Dziennikarze zarzucają organizatorom, że na zabawę z udziałem ponad miliona osób zaplanowali za mały teren, do którego prowadziła tylko jedna droga, w dodatku przez tunel.

Tragiczny bilans wczorajszej Parady Miłości w Duisburgu to 19 osób zabitych i 340 rannych. Wszystkie ofiary - oprócz jednej - zostały zidentyfikowane. Oprócz Niemiec pochodzą z Holandii, Włoch, Hiszpanii, Bośni, Chin i Australii. Organizator imprezy Rainer Schaller zapowiedział, że była to ostatnia edycja Love Parade, odbywającej się od 1989 roku.

Dziś od rana mieszkańcy miasta przychodzą na miejsce tragedii. Palą tam znicze, kładą kwiaty i zdjęcia ofiar.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska