Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie mostu w Kościelcu. Mieszkańcy: - Radni skazali nas na gorsze życie!

(dan)
- Najpierw postanowili, że wybudują nam wypasiony most aż za 4 miliony złotych, a potem stwierdzili, że gminy na to nie stać. A nam wystarczyłaby zwykła, bezpieczna, drewniana przeprawa. Taka, jaką mieliśmy dotąd - wyznaje jedna z mieszkanek.
- Najpierw postanowili, że wybudują nam wypasiony most aż za 4 miliony złotych, a potem stwierdzili, że gminy na to nie stać. A nam wystarczyłaby zwykła, bezpieczna, drewniana przeprawa. Taka, jaką mieliśmy dotąd - wyznaje jedna z mieszkanek. Dariusz Nawrocki
Radni Rady Miejskiej w Pakości zdecydowali, że w Kościelcu nie powstanie już nowy most.

Trzy lata temu zarwał się most, który zapewniał im szybki kontakt ze światem. Eksperci uznali, że nie nadaje się już do remontu, trzeba postawić nowy.

Samorządowcy po namowach radnego z Kościelca Bernarda Błaszaka zdecydowali, iż zrealizują tę inwestycję. Na początek znaleźli w budżecie 100 tys. zł na sporządzenie koniecznej dokumentacji. Na ostatniej sesji radni zdecydowali jednak, że mostu budować nie będą ze względu na ogromne koszty.

- Na podstawie zleconej ekspertyzy stanu faktycznego zleciliśmy opracowanie dokumentacji projektowej a ta, wykonana zgodnie z zasadami sztuki budowlanej, przewidywała budowę nowego mostu, którego kosztorys wraz z drogami dojazdowymi opiewał na kwotę ponad 4 milionów złotych - tłumaczy burmistrz Pakości Wiesław Kończal.

Mieszkańcy Kościelca są zbulwersowani. - Nigdy nie chcieliśmy żadnego betonowego mostu, dwupasmowego, z chodnikami. Wyglądałby komicznie łącząc dwie polne drogi. Drewniana przeprawa by nam zupełnie wystarczyła. Mogliby ją zrobić żołnierze, w ramach ćwiczeń. Byłoby dużo, dużo taniej - przekonują mieszkańcy.

Inowrocław - wiadomości

Burmistrz ma inne zdanie na ten temat. - Mosty drewniane traktowane są jako rozwiązania tymczasowe, w miejscach wystąpienia katastrof, do czasu budowy mostu właściwego. Są one obiektami stosunkowo drogimi i budowanymi tylko na czas określony. Obecny most drewniany, zgodnie z ostatnią ekspertyzą techniczną, wykonaną w kwietniu został dopuszczony dla ruchu pieszych i w tym celu ekspert zalecił dokonanie niezbędnych napraw, które niezwłocznie zostaną wykonane - tłumaczy.

Rada Miejska wyraziła zgodę na to, by burmistrz zaciągnął kredyt w wysokości 400 tys. zł z przeznaczeniem na przebudowę drogi, którą mieszkańcy muszą jeździć korzystając z objazdu przez Węgierce.

Mieszkańcom ten pomysł w ogóle się nie podoba. - Po pierwsze, ma być zrobiony tylko fragment drogi. Nadal będziemy jeździć po dziurach. Po drugie, chcąc korzystać z objazdu musimy nadrabiać od 6 do 8 kilometrów drogi. A to kosztuje - wyznają. Przekonują, że sprawą chcą zainteresować prokuratora. Twierdzą, że gmina wydała publiczne pieniądze na dokumentację budowy mostu wiedząc, że i tak ta inwestycja nie będzie realizowana. - To marnotrawstwo publicznych pieniędzy - przekonują.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska