https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w Tomaszowie Mazowieckim. Winny koronawirus

PS
Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim nie będzie mogła gościć w tym roku światowej czołówki
Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim nie będzie mogła gościć w tym roku światowej czołówki Rafał Oleksiewicz
Zawody Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim, zaplanowane w listopadzie w Tomaszowie Mazowieckim, nie odbędą się. Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU), z powodu pandemii koronawirusa, odwołała cztery weekendy Pucharu Świata, w tym właśnie imprezę w Arenie Lodowej, która miała inaugurować cały cykl.

– Do końca mieliśmy nadzieję, że uda się zorganizować Puchar Świata w Tomaszowie. Byliśmy gotowi na organizację zawodów w Polsce i regularnie raportowaliśmy ISU o tym, jak wygląda sytuacja w naszym kraju. Oczywiście, są różne obostrzenia i zasady, ale generalnie życie sportowców toczy się prawie normalnie. Większy problem wydaje się być w innych krajach, zwłaszcza Stanach Zjednoczonych, czy Kanadzie. I stamtąd, i choćby z Japonii dochodziły głosy, że zawodnicy do Europy na zawody Pucharu Świata nie przyjadą – mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.

Zawodnicy nie ukrywają, iż spodziewali się takiej decyzji. – Od kilku miesięcy było dla mnie do przewidzenia, że zawody Pucharu Świata w takiej formule się nie odbędą. Wiadomo, że myśleliśmy o tym i rozmawialiśmy, ale normalnie przygotowywaliśmy się do sezonu. Dobrze, że najważniejsze zawody krajowe czyli mistrzostwa Polski, które odbędą się pod koniec października, na pewno nas nie ominą i będzie to możliwość sprawdzenia naszej formy przynajmniej w krajowej rywalizacji – mówi Andżelika Wójcik, ubiegłoroczna medalistka mistrzostw Europy i mistrzostw świata w drużynowym sprincie.

ISU odwołała nie tylko cztery zawody Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim, ale również dwie imprezy Pucharu Świata w short tracku. To oznacza, że międzynarodowe starty zarówno zawodników z toru długiego, jak i krótkiego rozpoczną się dużo później.

– Dla nas odwołanie zawodów Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim to bardzo smutna informacja. Z imprez o randze międzynarodowej, z Pucharów Świata mieliśmy odpowiednie korzyści, zarówno sportowe, jak i marketingowe. Sportowe, bo większa liczba naszych zawodników mogła sprawdzić się w najpoważniejszych zawodach, a marketingowe, bo to ogromna promocja dla naszej dyscypliny. Będziemy rozmawiali z ISU, by w najbliższej przyszłości ulokować jakąś dużą imprezę międzynarodową w Tomaszowie Mazowieckim – mówi prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Rafał Tataruch.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądał sezon łyżwiarzy szybkich. Nieoficjalnie wiadomo, że jest możliwe, iż wszyscy zawodnicy pojadą do holenderskiego Heerenveen, gdzie przez kilka tygodni będą rywalizować. – Jeśli nie uda się powrócić do normalnego cyklu to jest to jakieś wyjście. Wiadomo, że jest to sezon prób i testów przedolimpijskich, więc dla zawodników jest bardzo ważne, by móc rywalizować na wysokim poziomie – dodaje Niedźwiedzki.

Mimo zmian w kalendarzu zawodów plany treningowe polskich zawodników pozostają takie same. Aktualnie na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie przebywają zawodniczki z kadry żeńskiej, a w piątek dołączą do nich sprinterki i sprinterzy. Z kolei męska kadra przebywa na obozie we francuskim Font Romeu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska