Nie chcą zapłacić 300 tys. zł. Negocjują [wideo]

Jedna z firm, zgodnie z prawem, wystąpiła z roszczeniem do spółki zarządzającej szpitalem, czyli Novum-Med. Chce odzyskać pieniądze, których nie zapłacił jej za wykonaną pracę główny wykonawca prac w szpitalu w Więcborku - Budopol.

Jak się dowiedzieliśmy, podwykonawca zgłosił się po 300 tys. zł. W powiecie i w spółce zarządzającej szpitalem chwycili się za głowy i zaczęli analizować dokumenty. Nie ma wątpliwości, że firma ta miała prawo z takim roszczeniem wystąpić, ale już kwota budziła i budzi nadal wątpliwości wśród włodarzy.

- Rozmowy i negocjacje z drugą stroną trwają. Po analizie dokumentów mamy przygotowane wstępne stanowisko, które przedstawiliśmy drugiej stronie. Na tym etapie oczywiście jest ono jeszcze w jakimś stopniu elastyczne, ale naszym zdaniem jest to propozycja jak najbardziej korzystna dla spółki - wyjaśnia przewodniczący rady nadzorczej Grzegorz Szlezer. - Musimy spodziewać się teraz kontrpropozycji z drugiej strony i merytorycznej odpowiedzi na piśmie.

ZOBACZ KONIECZNIE: Tyle zarabiają żołnierze, policjanci, prokuratorzy i strażnicy! [stawki]

W Sępólnie podkreślają, że chcą dogadać się z drugą stroną bez postępowania sądowego. Czują, że drugiej stronie też na tym zależy, ale na pewno nie wyobrażają sobie, by zapłacić 300 tys. zł. Od negocjacji i ustępstw z obu stron zależy teraz, czy uda się sprawę zakończyć podczas negocjacji.

Szefowie powiatu nie chcą za bardzo zdradzać, jaką obecnie zaproponowali kwotę ugody, bo to mogłoby zepsuć negocjacje. A do sądu nikomu nie jest po drodze, bo to nie tylko wydłużanie problemu, ale też dodatkowe koszty.

Budopol jest w upadłości, a więc szanse odzyskania pieniędzy są znikome. Firma, której nie zapłacił w Więcborku, jest z branży elektrycznej.