https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy być truci

Agnieszka Romanowicz
Komisja, która skontrolowała ogrodnika z Wiąga podkreśla, że nie złapali go za rękę, jak wrzucał plastik do pieca. Znaleźli go jednak na jego działce. Aż 34 tony.
Komisja, która skontrolowała ogrodnika z Wiąga podkreśla, że nie złapali go za rękę, jak wrzucał plastik do pieca. Znaleźli go jednak na jego działce. Aż 34 tony.
- Od lat wdychamy trujące opary - żalą się mieszkańcy Wiąga. - Ogrodnik, który ma tu folie, ogrzewa je zgranulowanym tworzywem.

- Nie mamy już siły. Boimy się o zdrowie swoje i naszych dzieci. Mamy mdłości, bolą nas głowy - wyliczają mieszkańcy Wiąga. Są umęczeni wdychaniem szkodliwych oparów. Dodają, że trwa to od wielu lat. Sprawę skierowali do urzędników i na policję.

Już mieli wychodzić

- Urządziliśmy na miejscu lustrację - relacjonuje Jerzy Czyż, szef wydziału ochrony środowiska starostwa powiatowego w Świeciu. - Już o 8 rano pojawiliśmy się we Wiągu silną grupą: policja, straż miejska, pracownicy starostwa i urzędu miejskiego oraz inspektor z Sanepidu. W tym czasie folie były opalane właściwie - trocinami. Już mieliśmy wychodzić, gdy pani z Sanepidu otrzymała wiadomość, że granulat przechowywany jest w pomieszczeniu gospodarczym. I rzeczywiście, znaleźliśmy go aż 34 tony. Nie mamy pewności, co do jego pochodzenia, ale wydaje się nam, że są to przetopione klawiatury komputerowe, bo dużo ich tam widzieliśmy.

Nic się nie zmienia

Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia, wydał decyzję o usunięciu granulatu. - Liczymy, że to rozwiąże problem - mówi Jerzy Czyż. W co nie wierzą sąsiedzi ogrodnika. - Smród jest, jak był. Nic się nie zmienia, poza tym, że ogórki pod folią już dojrzały. Nie polecamy ich nikomu, koto dba o swoje zdrowie.

Aż do skutku

- Jeśli nawet folie były opalane granulatem, nie powinno to zaszkodzić warzywom - podkreśla Jerzy Czyż. - W przeciwieństwie do ludzi, w kierunku których leciały opary. Mogę ich uspokoić, że w razie kolejnych alarmów w tej sprawie, lustracja u ogrodnika we Wiągu będzie powtórzona. Aż do skutku.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~ALEK~
- Jestem wstrząśnięta tymi oskarżeniami. Jestem mieszkankom miejscowości Wiąg i nie przeszkadza mi że ci państwo prowadzą gospodarstwo ogrodnicze. Daję gwarancję jakości smaku ogórków- są znakomite i poza tym ogrodnicy posiadają wszelkie pozwolenia na palenie trociną a granulat znaleziony w budynku gospodarczym od którego folie znajdują się około 200m o niczym nie świadczy. W Wiągu mnóstwo osób ma takie folie więc dlaczego jest pokazana działka tylko tych państwa to karygodne i krzywdzące-po przeciwnej stronie drogi znajdują się folie które nie mają zamontowanych lejów do nakładania trociny więc należałoby zając się tą sprawą. Wart uwagi jest fakt, że "żółty domek" znajdujący się obok folii to siedlisko bardzo nieprzyjaznych, którzy nie potrafią normalnie żyć po sąsiedzku i uważam że to oni zafundowali szereg tych oszczerstw

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Rafała Trzaskowskiego - wszechstronny artysta. Miał też rolę u Andrzeja Wajdy

Ojciec Rafała Trzaskowskiego - wszechstronny artysta. Miał też rolę u Andrzeja Wajdy

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska