Musi być wydajny - bo dużo podróżują, wygodny - żeby jazda nie męczyła, zgodny z panującą modą - żeby nie być w tyle. Właściciele dużych kujawsko-pomorskich firm, wybierają drogie marki. Dlaczego? Bo najważniejsza jest jakość. Cena się nie liczy, a - dodajmy - ceny samochodów, o których mowa zacznają się od 200 tys. zł....
Tutaj są zdjęcia limuzyn, które wożą prezesów!
Duża moc silnika i oczywiście najbgatsze wyposażenie
Podstawową sprawą przy wyborze auta dla prezesa jest wyposażenie. - Klienci na wysokich stanowiskach, przede wszystkim wybierają samochody o dużej mocy silnika i z najbogatszym wyposażeniem - automatyczną klimatyzacją, nawigacją, DVD. Szczególną uwagę poświęcają również na wygląd zewnętrzny samochodu, oraz to jak się w nim czują - mówi Waldemar Matusik, kierownik bydgoskiego salonu Forda.
- Dużym powodzeniem cieszy się pneumatyczne zawieszenie, które zapewnia lepszy komfort jazdy. Przede wszystkim jednak kolor lakieru i tapicerki, to 50-60 % decyzji - dodaje Łukasz Weber, doradca handlowy w salonie Mercedesa.
Pokaż mi czym jeździsz, a powiem ci kim jesteś
Zmieniają samochody co pół roku, żeby być trendy. Nie muszą - chcą. Jazda najnowszą wersją, to prestiż na który mogą sobie pozwolić.
- Jazda samochodem marki Audi, to dla mnie konieczność. Możliwość pokazania, że dobrze mi się powodzi. Dodatkowo to samochód najwyższej klasy. Piękna linia, bogate wyposażenie i wygoda, to powody jakimi kieruję się przy wyborze samochodu. Co tu dużo mówić, stać mnie. Mogę sobie pozwolić na wybrzydzanie, jak również na luksus z posiadania tej marki - informuje prezes, który nie chce ujawniać swojego nazwiska, by nie stać się ofiarą plotek.
- Mercedes, to dla mnie synonim luksusu. Marzyłem o tym, żeby jeździć tym samochodem od dziecka. Marka ta jest stara, sprawdzona a przede wszystkim sprawdzona. W pewnym sensie, to czym jeżdżę świadczy o tym, kim jestem. Nie chcę zostawać w tyle. Teraz jeżdżę najnowszą Klasą E. Nie wiem, czy teraz umiałbym jeszcze poruszać się samochodem o uboższym wyposażeniu. Człowiek bardzo szybko przyzwyczaja się do luksusu. - informuje właściciel jedenej z dużch bydgoskich korporacji.
Lubią być rozpieszczani
- Prezes czy szef dużej firmy, to człowiek, który wymaga szczególnej uwagi. Na takim kliencie trzeba się podwójnie skupić, zadaje dużo pytań, jest dociekliwy. Najczęściej jednak wraca i kupuje samochód również dla żony, córki. Przy wyborze marki, tacy nabywcy kierują się przede wszystkim renomą a Mercedes, to klasa premium. Najchętniej kupowane typy to klasa S, klasa ML, oraz nowa klasa E - informuje Łukasz Weber. - Na tego typu klientele w slangu sprzedawców mówimy : "Nie ma jazdy bez gwiazdy".