- Jakie wrażenie sprawia Nowe Miasto Lubawskie od strony sportowej, w nowym układzie administracyjnym, powiatu należącego do województwa warmińsko-mazurskiego.
- Moja ocena dotyczyć będzie jedynie piłki nożnej i klubu Drwęca/Lamparkiet. Bardzo miło, gdy oczekiwania mają szansę się spełnić. A tak jest w przypadku piłkarzy, którzy dziś grają w czwartej lidze, ale ze sporymi nadziejami na awans. Obserwowałem ich w kilku meczach. Zespół jest dobrze prowadzono, wyrównany. Chyba w Ornecie, na meczu z Błękitnymi, trener nowomieszczan dokonał trzech zmian. Weszli na boisko zawodnicy z rezerwy, którzy nie osłabili drużyny, byli jej trzonem. Wniosek z tego płynie taki, że jest to drużyna silna, która poradzi sobie w tych rozgrywkach, a już teraz trzeba myśleć o trzeciej lidze. Kolejny wniosek to dobra organizacja klubu, w który jest sponsor strategiczny, dobra praca działaczy, myślę, że również współpraca z władzami miasta.
- Myślę, że tutaj nie marnuje się talentów. W porównaniu z większymi miastami Warmii i Mazur...
- ...nie zależy to od wielkości miasta. Przecież ekstraklasa jest we Wronkach, w Grodzisku Wielkopolskim, a nie ma w Lublinie, Rzeszowie, Bydgoszczy czy Toruniu. W Nowym Mieście Lubawskim jest grono upartych działaczy, którzy wiedzą o co chodzi we współczesnym sporcie, w piłce nożnej, są sprawni organizacyjnie. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Rośnie nam na Warmii i Mazurach silny partner. Z tego tylko można się cieszyć.
- Jak ocenia pan bazę?
- Główne boisko jest dobre. Atutem tego kompleksu jest hala sportowa. Zimą nie potrzeba nigdzie wyjeżdżać, bo są warunki na miejscu. Do tego piękne góry w okolicy. Można pozazdrościć. Natomiast - boisko treningowe nie jest pełnowymiarowe, przydałoby się trzecie. Żeby stworzyć możliwości szkolenia wszystkich grup wiekowych, oszczędzając główną płytę stadionu.
- Już trzykrotnie na nowomiejskim stadionie organizowano mecze międzynarodowe z udziałem drużyn młodzieżowych.
- Powierzyliśmy to zadanie działaczom Drwęcy/Lamparkiet przez szacunek i pewność, że zrobią to znakomicie. Ostatni mecz z Rosją tego dowodem. Tu wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Po prostu - rzetelna robota oddanych ludzi.
Nie marnuje się talentów
Rozmawiał Bogumił Drogorób

W Nowym Mieście Lubawskim jest grono upartych działaczy, którzy wiedzą o co chodzi we współczesnym sporcie.
Rozmowa z Jerzym Budziłkiem wiceprezesem Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej.