Czy są to korzystne rozwiązania dla rolników? - To zależy. Jeżeli chodzi o tych, którzy chcą zakupić ziemię rolną, na pewno tak - uważa Paweł Wienconek z Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - Zgoła inna ocena nowej ustawy jest tych rolników, którzy w najbliższym czasie chcą swoje grunty sprzedać. Uważają oni, i słusznie, że ograniczenia, które wprowadzone zostały ustawą, zbyt mocno ingerują we własność prywatną, która gwarantuje nam konstytucja RP - uważa.
- Jednym z wniosków przyjętych przez walne Zgromadzenie KPIR była propozycja wniesienia do ustawy zapisu o „nieingerowaniu w prawo własności i zapewnienia nietykalności w prywatnym obrocie ziemia rolną”. Większość rolników uważa, że cały proces obrotu ziemią rolną jest mocno „upaństwowiony”.
Decyzję o skorzystaniu z ustawowego prawa pierwszeństwa w zakupie gruntów rolnych podejmowane będą jednoosobowo przez dyrektora ANR, co może stwarzać pole do nadużyć. Rozwiązania przyjęte w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego z sierpnia ubr., która została uchylona, przewidywały udział przedstawicieli samorządu rolniczego i przedstawicieli gmin i powiatów w specjalnych komisjach i to one miały decydować o korzystaniu z prawa pierwokupu w prywatnym obrocie gruntów. Tutaj, tego zabrakło.
Rolnicy narzekają, że przyjęte w ustawie ograniczenia w obrocie ziemią są zbyt radykalne w odniesieniu do celów, jakie jej przyświecały tj. ograniczenia dostępu do sprzedaży ziemi obcokrajowcom.
Rolnicy z jednej strony chcą ograniczeń, które skutecznie „wyeliminują” obcokrajowców, jako potencjalnych nabywców polskich gruntów, z drugiej strony kiedy takie rozwiązania zostały wprowadzone i dotyczą ich gospodarstw to są temu przeciwni. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Na jakieś warunki należy przystać, aczkolwiek te, które przyjęto w ustawie są zbyt restrykcyjne. Decyzja o możliwości zbywania siedlisk jest dobrym rozwiązaniem, tak samo jak zakaz zbywania zakupionych gruntów przez 10 lat.
Co do tendencji cenowych to w początkowym okresie należy spodziewać się niewielkiego spadku cen ziemi rolnej, natomiast że w dłuższym przedziale czasowym ceny te wrócą do poziomu obecnego z tendencja wzrostową.