Trwa poruszenie z powodu oświadczenia radnych WFS Marcina Wenty i Andrzeja Dolnego, którzy uznali, że burmistrz działa na szkodę miasta, źle przygotowując przetarg na galerię handlową.
Kontrowersyjna galeria
Sprawa jest kontrowersyjna nie od dziś, bo wielu mieszkańców pomysł wybudowania galerii handlowej na Wzgórzu Ewangelickim bardzo zbulwersował. Jedni uznali, że sklepów w Chojnicach jest dosyć, inni - zwłaszcza kupcy - wyrażali obawy, że centrum w Chojnicach stanie się martwe, a oni stracą źródło utrzymania, jeszcze innym nie podoba się to, że ma być naruszony spokój zmarłych pochowanych kiedyś w tym miejscu na cmentarzu ewangelickim.
Im więcej oczu, tym lepiej
Teraz dwaj radni WFS zakwestionowali sposób przygotowania przetargu i jego założenia. Zapytaliśmy Marcina Wentę, dlaczego swoje stanowisko przesłali do tak wielu instytucji, czy nie wystarczyłaby prokuratura.
- Życie pokazuje, że im więcej instytucji kontrolnych, tym lepiej - twierdzi Wenta. - To nie jest żadna złośliwość, ale chęć wyjaśnienia sprawy, chodzi przecież o wielomilionową inwestycję. Nie mamy na celu, żeby zaraz kogoś zamykać.
Tymczasem burmistrz Arseniusz Finster w swoim oświadczeniu sugeruje, że obaj panowie postąpili tak dlatego, bo mają związki z tzw. biznesem. On zaś reprezentuje miasto i konsumentów.
Jak podkreśla, wszelkie działania są akceptowane przez Radę Miejską, odbywają się przy otwartej kurtynie i mają służyć całemu społeczeństwu, a nie wąskiej grupie osób.