Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie posłuchał strażaków. I mógł się zatruć

Monika Smól
Monika Smól
Wskaźniki pokazujące poziom tlenku węgla w pomieszczeniach, zostały zdecydowanie przekroczone.
Wskaźniki pokazujące poziom tlenku węgla w pomieszczeniach, zostały zdecydowanie przekroczone. archiwum "Gazety Pomorskiej"
Strażacy wezwani na interwencję, po tym jak okazało się, że do mieszkania cofa się dym z komina, zakazali używania pieca właścicielowi mieszkania. Nie posłuchał ich jednak i już kilka godzin później ponownie wezwał ich na pomoc.

Tym razem zrobiło się naprawdę groźnie, ponieważ wskaźniki pokazujące poziom tlenku węgla w pomieszczeniach, zostały zdecydowanie przekroczone.

Strażacy interweniowali w dwukrotnie w budynku wielorodzinnym przy ul. Dworcowej. - Z powodu bardzo silnego wiatru cofał się dym do przewodu kominowego - wyjaśniają strażacy. - Czujka w jednym z mieszkań zasygnalizowała przekroczenie dopuszczalnego poziomu tlenku węgla. I rzeczywiście, pomiar, które go dokonaliśmy urządzeniem PHD-Lite wykazał 50 ppm, przy czym dopuszczalna wartość to 35 ppm.

Czytaj też: Zatrucie tlenkiem węgla w Bydgoszczy. Pięć osób trafiło do szpitala

Właściciela lokum przebadał zespół ratownictwa medycznego, który także został wezwany na miejsc. Nie wykazywał on objawów zatrucia czadem.

Okazało się, że źle działała wentylacja. Ratownicy zalecili przewietrzenie pomieszczeń oraz przegląd pieca.

Kilka godzin później strażacy ponownie zostali wezwani w to samo miejsce. Tym razem wynik badania był porażający. - Urządzenie wykazało ponad 400 ppm - dodają ratownicy. - Niestety, mimo naszego zakazu użytkowania, właściciel nie posłuchał i rozpalił w piecu gazowym.

Strażacy od razu wezwali kominiarza, aby ten ustalił przyczynę niesprawności instalacji wentylacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska