Nad Wisłą i na jeziorze Wieczno już od piątku łowić będą ryby uczestnicy spinningowego Grand Prix Polski. Jest ich prawie stu, z 36 okręgów.
Będzie to okazja do obserwowania, jak radzą sobie mistrzowie spinningu z zarzucaniem wędek i wyciąganiem ryb.
Na pewno nie zrobią spustoszenia w naszych akwenach! Zawodnicy będą wszystkie złowione sztuki - po zmierzeniu i zważeniu przez sędziów - wrzucać z powrotem do wody.
Okręg toruński reprezentują: Zbigniew Wróbel z Chełmna, Paweł Żerkowski z Torunia oraz Krzysztof Kacprzak i Arkadiusz Gościnny z Grudziądza. To spinningiści z międzynarodowymi sukcesami na koncie.
Wędkować nie możemy. Obserwować - tak
W czasie zawodów, od 10 czerwca (piątek) do niedzieli, w godzinach 8-15 nie możemy zarzucać wędek w sektorach wydzielonych dla zawodników: prawy brzeg Wisły od ujścia Osy (842 km) do 853 km (Nowe) oraz jezioro Wieczno Północne i Południowe (Przydwórz i Bartoszewice).
Zawody spinningowe z cyklu Grand Prix Polski - Puchar Dolnej Wisły 2011 organizuje Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Toruniu. Bazę udostępnia ośrodek Casusu w Łasinie.
W zawodach wystartuje 93 zawodników reprezentujących 36 Okręgów PZW z całej Polski. To najlepsi spinningiści w kraju, zdobywający trofea w mistrzostwach Europy i świata.
Zawodom patronują burmistrz Wąbrzeźna i wójt gminy Grudziądz.