Jak sam mówi przyzwyczaił się już do zapachu i atmosfery lekkiego niebezpieczeństwa, która każe pilnować portfela. Wszystko wskazuje jednak na to, że stadion miejski na Glinkach zostanie zburzony, a teren sprzedany. W zamian w tym miejscu mają stanąć bloki.
Nieoficjalnie
To tylko jeden z pomysłów zagospodarowania obiektów na Glinkach, które niegdyś należały do BKS Chemik. Być może powstanie tu baza treningowa. Tak czy inaczej miasto liczy na pieniądze ze sprzedaży atrakcyjnego terenu. Jak twierdzą w ratuszu na razie to tylko koncepcja i za wcześnie na składanie deklaracji.
Blokowisko
Członkowie Rady Osiedla Wyżyny są zszokowani tym pomysłem. Nie wyobrażają sobie tego osiedla bez stadionu.
- W przyszłym tygodniu zwołamy nadzwyczajne posiedzenie rady. Tę sprawę trzeba dokładnie omówić. Nie zgadzamy się na likwidację stadionu - mówią. - Wyżyny stały się jednym wielkim blokowiskiem, a wszystko wskazuje na to, że na terenie stadionu również staną bloki.
Będą protestować
Jak wygląda w tej chwili stadion wszyscy wiemy, ale mieszkańcy Glinek mieli nadzieję, że działania władz pójdą w zupełnie innym kierunku. Liczyli na remont i unowocześnienie obiektu.
- Nie chcemy, żeby klub przeniesiono na Zawiszę. Chemik był tutaj, odkąd pamiętam - mówi Krzysztof Pacek, mieszkaniec Wyżyn. - Jeśli będzie trzeba, to napiszemy protest i przedłożymy go prezydentowi.