https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie wrzucajcie igieł do śmietników!

Agnieszka Romanowicz
Archiwum "Pomorskiej"
Pracownicy sortowni odpadów w Sulnówku w stresie czekają na wyniki badań.

Dwie osoby zatrudnione w Międzygminnym Kompleksem Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Sulnów-ku musiały przejść skomplikowane badania po skaleczeniach igłą, do których doszło w trakcie sortowania odpadów. Stąd akcja, mająca ograniczyć problem wyrzucania zużytych igieł do pojemników z odpadami zmieszanymi.

- Z pomocą o jej wdrożenie zwróciliśmy się do większości przychodni w powiecie świeckim - mówi Tadeusz Werkowski, prezes Eko-Wisły, która zarządza sortownią.

Staną w nich pojemniki przeznaczone na zużyte igły, które dostarczy Eko-Wisła.

- Lekarze będą uczulać pacjentów, którym przepisują leki w zastrzykach, żeby korzystali z tych pojemników, ewentualnie zbierali igły w słoikach, które potem mogą dostarczyć do Sulnówka - uzupełnia Werkowski.

Tymczasem osoby, które pracują w tzw. kabinach sortowania ręcznego drżą, żeby nie trafić na zużytą igłę, której pochodzenia nie są w stanie ustalić.

- Może ona roznosić straszne choroby, na przykład HiV, dlatego każdorazowo niezbędne jest sprawdzenie skutków takiego ukłucia - tłumaczy Werkowski.

Wiąże się to ze stratami dla sortowni. - Badania są kosztowne, wymagają wizyt w Bydgoszczy, pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim. Ale najgorsze są nerwy, człowiek żyje w ogromnym stresie przez kilka tygodni, gdy czeka na wynik badań - zwraca uwagę Werkowski.

Przychodnie, szpitale, gabinety lekarskie, kosmetyczne, studia tatuażu i inne punkty medyczne, w których korzysta się z igieł, np. gabinety weterynaryjne, muszą mieć podpisaną umowę na odbiór igieł. Trafiają one do utylizacji.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotr2
W dniu 08.12.2015 o 15:57, Gość napisał:

każdy, kto ma odpady medyczne powinien wiedzieć,że są zródłem zakażeń i jak z tymi odpadami należy postępować.

 

Niewątpliwie masz rację, ale ja nie mam odpadów medycznych, bo jestem zwykły mieszkaniec, a nie firma z odpadami medycznymi. Uważam, że podstawowym obowiązkiem gminy, w świetle Ustawy Śmieciowej, jest odbiór igieł/strzykawek i taka organizacja tego odbioru, żeby każdy wiedział co robić z igłami. Inaczej będą lądować w kubłach/pojemnikach na niesegregowane będąc źródłem potencjalnych zakażeń. Za to odpowiada Burmistrz i moim zdaniem nikt go z tej odpowiedzialności nie może zwolnić.  

M
Mać

A to separatorów magnetycznych tam nie ma?

G
Gość

każdy, kto ma odpady medyczne powinien wiedzieć,że są zródłem zakażeń i jak z tymi odpadami należy postępować.

p
piotr2

Nie rozumiem jak można uruchamiając ręczne sortowanie śmieci zlekceważyć problem zużytych igieł i nie zorganizować ich odbioru? Ciekaw też jestem jakie będzie rozwiązanie problemu potłuczonego szkła, którego nie da się wrzucić do worków plastikowych, więc ląduje w kubłach na niesegregowane? Znowu ktoś w segregatorni musi się poranić?  

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska