Bohdan Tomaszewski na zdjęciach
Polscy kibice zapamiętają go głównie jako znawcę tenisa i lekkiej atletyki. Relacjonował wiele zawodów sportowych i olimpiad. Na jego relacjach wychowało się całe pokolenie dziennikarzy.
Ale Tomaszewski był również autorem książek i scenariuszy filmowych.
Czytaj: Bohdan Tomaszewski skończył 90 lat. Mag mikrofonu trwa!
Miliony kojarzą jego głos z relacji radiowych, przede wszystkim tenisowych, ale to Bohdan Tomaszewski relacjonował w sumie 12 igrzysk olimpijskich. Takiego wyniku nie osiągnął żaden z polskich komentatorów sportowych.
Losy Bohdana Tomaszewskiego są losami jego pokolenia. Żołnierz Powstania Warszawskiego, przeszedł przez obóz w Ożarowie, potem trafia na wybrzeże i pracuje w sopockim Grand Hotelu. Losy niosą go na "ziemie odzyskane" do Szczecina. Do radia trafia dopiero w 1955 roku, żeby już rok później komentować igrzyska w Melbourne. I tak przez następne 60 lat.
Jeszcze niedawno można go było usłyszeć w "Kronice Sportowej" Programu I PR. Jego sposób komentowania zawodów, pełen szacunku nie tylko dla polskich sportowców, ale i dla przeciwników, stał się niedoścignionym wzorem dla pokoleń dziennikarzy radiowych i telewizyjnych. W czasach, kiedy dziennikarze nie mogli liczyć na internetowe opracowania życiorysów i osiągnięć zawodników, Bohdan Tomaszewski był żywą encyklopedią sportową.
Wszyscy znali go jako komentatora sportowego, część kojarzyła z filmów, gdzie często pojawiał się jako on sam - komentator sportowy, ale nie tylko. Niewielu wie, że był też scenarzystą filmowym - to on napisał scenariusz do bodaj najlepszego polskiego filmu sportowego "Bokser" z Danielem Olbrychskim, napisał też kilkanaście książek o sporcie.
Do dziś niewyjaśniona pozostaje sprawa jego współpracy z Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego. Z materiałów SB wynika, że został zarejestrowany jako tajny współpracownik związany ze służbą wywiadu i kontrwywiadu.