W czwartek około godziny 6 rano kilkaset metrów za Pakosławiem, w kierunku Lwówka z drogi wypadło osobowe Audi A6 i czołowo uderzyło w drzewo. Samochodem podróżowały 4 osoby. Na miejscu zginął 24-letni kierowca samochodu.
Niestety, w piątek w jednym z poznańskich szpitali z powodu zbyt licznych obrażeń zmarł pasażer Audi. Mimo prób walki lekarzom nie udało się uratować jego młodego życia. Ten smutny fakt potwierdził w sobotę rano rzecznik nowotomyskiej policji Przemysław Podleśny. Pozostali dwaj pasażerowie nadal przebywają w szpitalach z poważnymi obrażeniami.
Policja pod nadzorem prokuratury bada przyczyny tragedii. Wiadomo, że feralnego poranka młodzi ludzie jechali do pracy. Tego dnia warunki do jazdy były bardzo trudne - bliska zeru temperatura powodowała miejscowe oblodzenia, do tego opadająca mgła, to wszystko mogło mieć wpływ na przebieg zdarzenia.
Wstrząśnięci dramatem mieszkańcy Pakosławia wskazują, że ogromnym zagrożeniem dla kierowców są rosnące w tym miejscu blisko drogi drzewa, które powinny już dawno być usunięte. Również stan nawierzchni drogi nie jest idealny - koleiny i liczne nierówności utrudniają tam jazdę.
- To jest nie do opisania, co za tragedia, brak jest na to wszystko słów. Łzy same cisną się do oczu - usłyszeliśmy od mieszkańca miejscowości. - Te drzewa powinny już dawno być wycięte, a tak to giną tam ludzie, zupełnie niepotrzebnie.
Do wypadku doszło na łuku drogi, tuż obok miejsca, w którym kilkanaście lat temu zginęło 5 osób - wracali oni wówczas z dyskoteki. Teraz ten czarny punkt pochłonął kolejne dwa młode życia.
Źródło - NowyTomysl.NaszeMiasto.pl: Pakosław: Już dwie ofiary wypadku [ZDJĘCIA]
Poznańska policja zatrzymała sześć osób za wyłudzenia - zobacz wideo
źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl