Mężczyzna podpalił się 30 kwietnia około godziny 14. Według relacji świadków, miał oblać się łatwopalną cieczą, a następnie podpalić. Na miejsce przyjechały służby: cztery zastępy straży pożarnej, policja oraz pogotowie. Mężczyznę przetransportowano do szpitala.
Według ustaleń Agencji Informacyjnej Polska Press, mężczyzna był przytomny, kiedy zabierano go do szpitala. Policja potwierdziła, że przed podpaleniem się, pozostawił on na ziemi kawałek papieru, który mógł być listem.
Prokurator prowadząca śledztwo w tej sprawie zarządziła sekcję zwłok. Zabezpieczono też m.in. substancję, którą zmarły oblał się przed podpaleniem. Jak podaje RMF FM, jeden ze świadków zdarzenia miał stwierdzić, że mężczyzną mogły kierować pobudki polityczne.
