- Jeszcze wczoraj razem siedzieliśmy i rozmawialiśmy o kolejnych imprezach turystycznych - z trudem mówi "Pomorskiej" Piotr Łukiewski, sekretarz grudziądzkiego oddziału PTTK w Grudziądzu. - A dziś już go nie ma...Trudno zebrać myśli... Był moim bardzo dobrym kolegą.
Śp. Piotr Mrozinski miał 42 lata. Chorował na cukrzycę. Przebył zawały. Zmarł dziś około południa.
Zwariowany pozytywnie
Maciej Wiśniewski z Koła Przewodników Turystycznych i Pilotów wycieczek: - Nasza znajomość sięga lat 80.-tych... Poznałem Piotra w harcerstwie. Byłem zuchem, a on pasował mnie na harcerza... Zawsze był uśmiechnięty i otwarty na pomysły, czasem szalone, odważne. Wszędzie było go pełno. Dzięki niemu wielu ludzi poznało nowe szlaki turystyczne.
Grzegorz Machaj, prezes PTTK w Grudziądzu: - Piotr był oddanym turystą i przewodnikiem. Pomocny ludziom.
Śp. Piotr Mrozimski był organizatora turystyki i rekreacji w Grudziądzu, inicjatorem ruchu nordic walking i prezesem Koła PTTK "Patyczaki", współorganizatorem miejskich rajdów rowerowych oraz rajdów pieszych dla dzieci i młodzieży.
Kochany człowiek
Michał Czepek, szef Informacji Turystycznej w Grudziądzu: - Piotr był niesamowicie serdeczną osobą, mocno i co najważniejsze bezinteresownie zaangażowaną w promowanie turystyki. Był współorganizatorem pierwszego, miejskiego rajdu rowerowego w 2005 roku. Zabezpieczał go również od strony medycznej. Stworzył ruch "Patyczaków" w naszym mieście, dzięki czemu wyciągnął dojrzałych ludzi z domów. Kochany człowiek...
Czytaj e-wydanie »