Przez około trzy tygodnie wisiały połamane konary na drzewie stojącym przy zajeździe w Tryszczynie. Kierowcy bali się tamtędy przejeżdżać, piesi woleli iść niekiedy po polu, aby ominąć niebezpieczeństwo. Po długim czasie wreszcie odłamane konary zniknęły, jednak drzewo nadal straszy. - Część konarów jest nadłamanych, suchych i mogą one odpaść w każdej chwili - _uważa pani Irena z Bydgoszczy, która w Tryszczynie ma działkę. - Na innym drzewie prowadzącym w stronę osiedla, wciąż wisi złamany konar.
- Interweniowałem w tej sprawie u burmistrza Michalaka - _twierdzi Tomasz Gordon, sołtys Tryszczyna. - _Konary przy zajeździe przycięli strażacy przysłani przez koronowski Zakład Gospodarki Komunalnej. Nie było mnie przy tym, więc nie mogłem im wskazać drugiego uszkodzonego drzewa. Burmistrz obiecał jednak, że obydwa drzewa zostaną odpowiednio przycięte, gdy z Bydgoszczy przyjedzie strażacki wysięgnik do uprzątnięcia terenu przy kościele we Wtelnie.
_Na przykościelnym cmentarzu nawałnica złamała lipę, która przewracając się uszkodziła dwa inne drzewa. Można by tam już dawno posprzątać, jednak cmentarz jest zabytkowy i nawet na wykonanie takich prac potrzeba zgody konserwatora. - _Powody opóźnienia prac są niezależne od burmistrza - _uważa sołtys.
Niebezpieczne drzewa
Tekst i fot.: Lucyna Talaśka-Klich

W czasie nawałnicy konary z tego drzewa spadły na przejeżdżający samochód. Do dzisiaj ludzie boją się tędy przechodzić.
Choć nawałnica przeszła nad Tryszczynem (gm. Koronowo) 29 sierpnia, do dziś przy drogach straszą połamane konary drzew.