Po wypadku, do którego w sobotę wieczorem doszło w okolicach Zielonych Arkad w Bydgoszczy w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. W sobotę około godz. 19 kierowca volkswagena passata potrącił kobietę, która przechodziła przez zebrę przy Wojska Polskiego koło centrum handlowego.
Na szczęście nic poważnego się jej nie stało, ale Internauci i Czytelnicy zaczęli grzmieć. Część krytykuje pieszych, którzy w ciemnościach są niewidoczni i nie zachowują ostrożności, gdy wchodzą na pasy. Inni z kolei winią kierowców.
- Kierowcy pędzą tam jak na złamanie karku, żaden się nie ogląda. A najgorsze, gdy jeden się zatrzyma, żeby puścić pieszych, ale ten co jedzie obok już nie. Wtedy najłatwiej o tragedię - mówi pani Marianna, jedna z naszych Czytelniczek.
Zapytaliśmy drogowców, czy coś da się tam zrobić, by poprawić bezpieczeństwo. - Jest tam wielki znak informujący o przejściu dla pieszych, są poziome i pionowe znaki, a nawet stroboskopowy sygnalizator - wymienia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.