https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne skrzyżowanie w Piastoszynie; będzie audyt

(jw)
Brygida Zimnoch z tucholskiej policji potwierdza, że jest to niebezpieczne skrzyżowanie
Brygida Zimnoch z tucholskiej policji potwierdza, że jest to niebezpieczne skrzyżowanie Archiwum
Zarząd Dróg Wojewódzkich wykona audyt bezpieczeństwa na skrzyżowaniu w Piastoszynie. Policja potwierdza, że jest tu niebezpiecznie. Coś trzeba zrobić, zanim dojdzie do tragedii.

Sprawdzenie skrzyżowania Piastoszyn - Rytel to pierwszy krok do ograniczenia liczby zdarzeń w tym miejscu. Audyt zlecono ze względu na liczbę wypadków i kolizji.
- Skrzyżowanie jest bardzo niebezpieczne. Ukształtowanie terenu w okolicy jest takie, że utrudnia widoczność. Do tej pory było tam ograniczenie prędkości do 90 km/h. W tej chwili jest do 70 km/h, ale to i tak za dużo - informuje Brygida Zimnoch, rzeczniczka tucholskiej policji.

Podstawowym celem audytów jest znalezienie optymalnego rozwiązania z uwagi na bezpieczeństwo ruchu i znalezienie odpowiedzi, dlaczego w tym miejscu dochodzi do zdarzeń drogowych z udziałem kierowców oraz pieszych i rowerzystów?
- Policjanci w zeszłym roku wystosowali pismo do zarządu dróg o zrobienie lewoskrętu na tym skrzyżowaniu. Ich zdaniem, lewoskręt bardzo poprawiłby bezpieczeństwo w Piastoszynie - dodaje Zimnoch. - Bardzo często jadący z przodu włącza kierunkowskaz w lewo, a jadący za nim nie zdąży już wyhamować i nieszczęście gotowe.

- Ostatnio 14 lipca na skrzyżowaniu w Piastoszynie zdarzył się wypadek. To już kolejne takie zdarzenie w ostatnim czasie. Receptą na tę tragiczną serię byłyby lewoskręty, które w ówczesnym czasie, mimo interpelacji, pominięto. W tym roku kończy się okres gwarancyjny drogi wojewódzkiej nr 240. Jest to więc najwyższa pora, by rozwiązać problem feralnego skrzyżowania - to informacja ze strony wsi Piastoszyn.
- Czarna seria wypadków na skrzyżowaniu trwa. 12 sierpnia doszło do kolejnej tego lata kolizji. Uczestniczyło w niej sześć pojazdów z różnych stron kraju - następna informacja ze strony.

Oby w zarządzie dróg zdążyli, zanim zdarzy się tragedia.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Popieram Pana Jarosława. Ilość kolizji w tym miejscu jest zatrważająca, a zarządca drogi kpi sobie z sytuacji. Dalsze bagatelizowanie doprowadzi wreszcie do wypadku śmiertelnego, a winnych - jak zwykle - nie będzie.
G
Gość
Rondo zbudujta
J
Jarek
Cieszę się, że coś się ruszyło z tym skrzyżowaniem. Wszyscy mieszkańcy Piastoszyna od lat czekają na bezpieczne rozwiązanie tego jakże wielkiego problemu. Ilość zdarzeń mówi sama za siebie. Niejednokrotnie doświadczyłem tu sytuacji gdzie musiałem zrezygnować z zamiaru skręcenia ponieważ z tyłu pędził jakiś wyścigowiec, wyprzedzając niejeden samochód. W artykule pojawiła się jednak pewna nieścisłość. Nie doszukuję się złych zamiarów, po prostu może ktoś coś pomylił . Na tym odcinku drogi nr 240 obowiązuje prędkość do 90 km/h. W żadnym miejscu nie ma ograniczenia prędkości do 70 km/h, nie ma i nigdy nie było. Ponadto ruch pieszych w tym miejscu jest bardzo niebezpieczny. Zbyt duża odległość przystanków autobusowych od drogi powiatowej ( do Piastoszyna) zmusza mieszkańców, pieszych do pokonania przy tak ruchliwej i niebezpiecznej trasie wiele metrów przy krawędzi jezdni. Jak wygląda taka wędrówka można sobie wyobrazić, wystarczy tylko jak 40 tonowy kolos przejedzie i porywa wszystko co jest w pobliżu. Brak chodnika, brak pasów, brak ograniczenia prędkości w końcu brak lewoskrętów to najważniejsze zadania dla odpowiedzialnych za drogi wojewódzkie. Już pora zadbać o bezpieczeństwo na tym odcinku drogi.
Sołtys Piastoszyna - Jarosław Wróblewski.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska