https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedoszły burmistrz chce trafić do sejmu? Miałby zostać liderem listy Pawła Kukiza w okręgu bydgoskim

Maciej Ciemny [email protected]
Dariusz Woźniak zarzeka się, że nie interesuje go kariera w polityce centralnej.
Dariusz Woźniak zarzeka się, że nie interesuje go kariera w polityce centralnej. Andrzej Bartniak
Baczni obserwatorzy lokalnej sceny politycznej byli przekonani, że Dariusz Wóźniak spróbuje swoich sił w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Próbował już cztery lata temu, ale wtedy pojawił się na liście PSL.

Teraz miałby spróbować swoich sił w ugrupowaniu Pawła Kukiza. - Jest rozgoryczony po niepowodzeniach w batalii samorządowej, a w okręgu bydgoskim mógłby może nawet otwierać listę Kukiza - argumentował przekonany informator mocno związany z lokalną polityką, który jednak w tym wypadku wolał zachować anonimowość.

Przypomnijmy. W istocie w 2011 r. Dariusz Woźniak znalazł się na liście PSL w okręgu bydgoskim w wyborach parlamentarnych. Mandat uzyskał wtedy tylko Eugeniusz Kłopotek, ale Woźniak zdobył 1473 głosy, co dało mu wtedy piąty rekord na tej liście.

W listopadzie 2014 roku ubiegał się o mandat radnego gminy i o fotel burmistrza. W obu wyścigach poległ. Wiceburmistrzem został Kułakowski, a o jego miejsce w radzie miejskiej znowu walczył Woźniak. Tym razem okazał się słabszy od Grażyny Styczeń.

- Kukiz cały czas przekracza próg w sondażach. Start od niego może gwarantować miejsce w sejmie - dyskutowali rozpolitykowani mieszkańcy.
- Nie wybieram się do parlamentu - zapewnia zdecydowanie Dariusz Woźniak ucinając plotki. - Chcę skupić się na działalności samorządowej. Po wakacjach ruszymy z kolejnymi akcjami naszego stowarzyszenia Razem dla Świecia. Polityka centralna mnie nie interesuje - zarzeka się.

Jednak wcześniej też dwukrotnie zaprzeczał jakoby w ogóle rozważa udział w batalii o fotel burmistrza. W ostateczności w wyborach wziął udział. W dodatku z ciekawą kampanią, gdzie pamiętał nawet o takich szczegółach jak częstowanie kawą pasażerów dworca PKS.

Przeczytaj również: Dariusz Woźniak niespodziewanie zmienił zdanie. Jednak chce być burmistrzem Świecia

- Jestem przekonany, że listę Kukiza będą otwierać ludzie, którzy już dawno z nim działają np. aktywiści, którzy promują jednomandatowe okręgi wyborcze. Dla mnie z pewnością nie było by tam miejsca - uśmiecha się Woźniak. - Zależy mi, żeby Razem dla Świecia było jak najbardziej widoczne w Świeciu i żebyśmy za trzy lata, w kolejnych wyborach, odnieśli sukces - mówi o swoich politycznych celach.

Sprawdziliśmy. - Nie słyszałem, żeby ktokolwiek z naszego powiatu rozważał start z listy piosenkarza - mówi Robert Bocian, radny z Osia, który promuje JOW-y. - Proponowano mi miejsce, ale ostatnie ruchy Pawła Kukiza powstrzymują mnie od tego. Może wystartuję z innego ugrupowania - zastanawia się Bocian.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotr2

Odnoszę wrażenie, że "dziwnym" trafem próbujesz ominąć istotę problemu podając przykłady nie mające związku z wyborami :)

O ile można nazwać kogoś niedoszłym żonkosiem, czy niedoszłym magistrem, to nazwanie kandydata w wyborach niedoszłym burmistrzem, premierem, czy prezydentem uważam za niewłaściwe.

j
język polski

za słownikiem języka polskiego:

niedoszły

1. taki, który nie miał miejsca, nie zdarzył się mino uprzednich planów (niedoszły ślub)
2. o człowieku: taki, który nie urzeczywistnił zamierzeń (np. niedoszły magister)

 

Mimo kandydowania na burmistrza i planów nim zostania, burmistrzem D.W. nie został

D.W. chciał zostać burmistrzem, bo kandydował, ale "nie urzeczywistnił tych zamierzeń", bo wyborów nie wygrał i nim nie został.

 

 

 

p
piotr2

Mnie się zdaje, że dziwny, chociaż pytający tytuł, nie koresponduje z wypowiedzią pana Woźniaka, który jasno mówi, że zamierza zająć się działalnością samorządową i podejmuje w tym zakresie konkretne działania. Szkoda tylko, że pierwszej inicjatywy opozycji dziwnie nie "zauważono".

Nie rozumiem określenia użytego w tytule. Co to znaczy "niedoszły burmistrz"? Odbieram to jako brzydkie określenie, raczej niegodne dobrej klasy dziennikarza :)

k
koń

Tylko PIENIACZ z lokalnej gazety pisze takie brednie. Jak można oczerniać i pisać z wiadomego źródła.Podaj źródło, o ile jest to prawda.GAZETA POMORSKA to szmata nie dająca nic poza oczernianiem i służąca lokalnej władzy do rozprawieniem się z lokalną opozycją . 

s
ssssara

big brother juz zakonczyl dawno edycje a chetnych przybywa

O
Optymistka

Pan Bocian jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemii, mówi dobrze i ja go popieram, jest człowiekiem młodym ale rozumie w jakim złym kierunku idzie ta nasza Polska.

z
zyga

odpierdolcie się od D.W. pie...pismaki .Co burmistrz myśli o ponownym kandydowaniu. Problem w tej mieścinie jest jeden przyjechali nie wiadomo skąd i się panoszą Może Gazeta pofatyguje się i opublikuje listę prominentów - skąd pochodzą .Oni nie czują naszego Świeckiego klimatu ale czują ,że można się ustawić WSTYD

a
anita

Pan Robert Bocian zawsze jest wierny swoim ideałom i to sie nie zmieni. Wolny rynek, niskie podatki, itd. takich ludzi nam trzeba.

c
chorągiewka

Panie Bocian, bijesz Pan rekordy! W ciągu roku Korwin, wolny strzelec, Kukiz... co teraz? Samoobrona?

d
domi

Nie stawiajmy na Dariusza Woźniaka, nie ma szczęścia.  Już Napoleon mianując marszałków w wojsku pytał, czy mają szczęście? Co do Kłopotka. Wczoraj mówił w Sejmie, że idzie żniwować a on przecież gęsi tuczy dla Całbeckiego! Już po Kłopotku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska