Komisja Europejska przewiduje, że wzrost PKB Niemiec w 2018 r. sięgnie 2,1 proc., Bundesbank mówi o 2,5 proc, instytut Ifo o 2,6 proc. Co ważne, tegoroczne wzrosty wskaźników, zgodnie z analizami, dotyczyć będą i konsumpcji, i inwestycji. Dalej powinna poprawiać się też sytuacja w eksporcie oraz kondycja rynku pracy, w tym wynagrodzenia.
- Dobre wiadomości dla niemieckiej gospodarki to dobre wiadomości dla polskiej gospodarki, co wynika przede wszystkim z silnych relacji handlowych – wskazuje Piotr Bielski, szef Departamentu Analiz Ekonomicznych Banku Zachodniego WBK.
Zgodnie z danymi GUS za okres styczeń-październik 2017 r. udział Niemiec w polskim eksporcie, wyniósł 27,4 proc. W tym okresie wartość towarów sprzedanych przez polskie firmy na tym rynku wyniosła prawie 46,1 mld EUR.
– Wiele krajowych firm jest włączonych w łańcuch dostaw niemieckiego przemysłu, więc bardzo szybko i bezpośrednio odczuwa efekty zwiększenia obrotów na tamtejszym rynku. Co ciekawe, dane pokazują, że stan koniunktury za granicą jest dla polskich eksporterów znacznie ważniejszym czynnikiem niż kurs złotego, determinujący ich konkurencyjność cenową – dodaje Bielski.
Koniunktura u sąsiada do wykorzystania
Ekspert zwraca uwagę, że polscy eksporterzy mogą a wręcz powinni wykorzystać sytuację gospodarczą w Niemczech, aby umocnić swoją pozycję na tym rynku. Nie chodzi tylko o realizację pierwszych czy zwiększonych zamówień, ale też o aktywne pogłębianie relacji z kontrahentami, co może zaprocentować w perspektywie w długoterminowej.