Grupa pielęgniarek wystąpiła do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Rzecznik powinien wszcząć postępowanie wyjaśniające, jeżeli uzna, że uzyskane informacje są wiarygodne. Zobowiązany jest jednak badać i uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oddziałowej, której sprawa dotyczy.
Przeczytaj także: Dwa stanowiska Marka Bruzdowicza. Dyrektor rozdarty między dwoma szpitalami
Poza tym poinformowały dyrekcję szpitala, że opuszczą oddział jeśli oddziałowa pozostanie na stanowisku.
- W tej sytuacji pracodawca musi problem rozwiązać. Nie jest to łatwe. Pielęgniarki mają argumenty. Jest to spora grupa, kilkunastu osób. Pani oddziałowa jest jednak cenionym pracownikiem, mającym duży wkład w tworzenie i funkcjonowanie oddziału - dodaje dyrektor Bruzdowicz.
Stanowisko oddziałowej powierzane jest na pięć lat. Obejmuj je osoba, która wygra konkurs organizowany przez szpital. Kadencja obecnej oddziałowej kończy się w przyszłym roku.
- Mimo podjętych prób nie ma porozumienia między paniami. Dlatego ustaliliśmy, by skrócić kadencję i zorganizować wcześniej konkurs na oddziałową - wyjaśnia Marek Bruzdowicz.
W komisji znajdzie się przynajmniej sześć osób, w tym przedstawiciele izby pielęgniarskiej i lekarskiej.
Czytaj e-wydanie »