Do zdarzenia doszło w piątek (9 listopada) około godziny 15.00.
48-letni mieszkaniec powiatu sępoleńskiego poinformował policję, że w miejscowości Grochowiec z ciężarówki, która jechała przed nim spadły na jego auto kawałki sprasowanego brykietu opałowego. Stwierdził, że uszkodziły mu szybę.
- Zgłaszający zatrzymał kierującego fiatem ducato, z którym po rozmowie udali się do miejsca zamieszkania właściciela "dostawczaka" - mówi komisarz Lech Zajączkowski z komendy w Sępólnie Krajeńskim. - Stwierdził, że brykietem nie można uszkodzić szyby i kazał mu się oddalić.
Mężczyzna postanowił zgłosić sprawę policji. Po przyjęciu zgłoszenia mundurowi udali się do podejrzanego. 30-latek chcąc udowodnić funkcjonariuszom, że takim brykietem nie można wybić szyby, chwycił kawałek i rzucił nim w szybę swojego samochodu. Zbił ją.
- Po tym eksperymencie nie miał już więcej wątpliwości i przyjął od mundurowych mandat karny za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym - dodaje komisarz Zajączkowski.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje