Lasek zaprezentował na konferencji prasowej zdjęcia, które zostały zrobione na miejscu katastrofy, gdzie jak przypomniał, pracowało 18 członków komisji Millera.
Pierwsze z zaprezentowanych przez Laska zdjęć przedstawiało oderwane skrzydło TU-154M. - Pokazuje ono, w jaki sposób końcówka skrzydła została obcięta po kolizji z brzozą. Powierzchnia skrzydła nie wykazuje żadnych śladów osmaleń, w wewnętrznej konstrukcji skrzydła nie ma śladu na działanie wysokich temperatur lub płomienia - powiedział Lasek.
Przypomniał, że w zbiorniku paliwa samolotu - w momencie zderzenia z brzozą - znajdowało się ponad 420 kilogramów paliwa. - Jakakolwiek eksplozja spowodowałaby natychmiastowy zapłon tego paliwa, nic takiego nie miało miejsca - zaznaczył Lasek.