- Na razie nie będę komentowała w żaden sposób decyzji, którą podjęłam - mówi była już trenerka Pałacu. - Bardzo proszę to uszanować, bo to jest dla mnie i dla klubu ciężka chwila oraz przykra sytuacja. Jestem sercem z zespołem i będę mu z całych sił kibicowała. Życzę, aby teraz już tylko grał coraz lepiej i z dwóch najbliższych meczów wyjazdowych przywiózł komplet zwycięstw - dodała Kopczyk, która z zespołem pracowała od końca lipca.
Czytaj też: Agata Kopczyk nie jest już trenerką Pałacu Bydgoszcz! Jej obowiązki przejmuje Dawid Pawlik
Nowy-stary trener
Następcą Kopczyk został Dawid Pawlik, który był jej asystentem. Pawlik w poprzednim sezonie był asystentem Rafała Gąsiora, a w turnieju o prawo gry w Orlen Lidze, który Pałac wygrał, był pierwszym szkoleniowcem zespołu. Wtedy bydgoszczanki okazały się lepsze od Developresu Rzeszów i Karpat Krosno i pomimo że w Orlen Lidze zajęły ostatnie miejsce i spadły z elity, to szybko do niej wróciły.
Jednak po sezonie władze klubu zdecydowały, że zespół obejmie Kopczyk, a Pawlik będzie jej pomagał. Taki układ funkcjonował do wtorku, kiedy trenerka oddała się do dyspozycji zarządu, a ten po konsultacji z Radą Nadzorczą podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Kopczyk 26 listopada 2014 roku. - Powoli się oswajam z myślą, że znowu będę pierwszym trenerem - twierdzi Pawlik. - Nie byłem przygotowany na to, co się stało i na razie trudno oswoić mi się z tą myślą. To spadło na mnie dosłownie z sekundy na sekundę. Czasu na przygotowania nie ma wiele, bo już w sobotę czeka nas ważny mecz z KSZO Ostrowie Świętokrzyski - dodaje trener.
Na razie trzy mecze
- Na razie przed nami trzy mecze w pierwszej rundzie i po nich zdecydujemy, co dalej - mówi Waldemar Sagan, prezes Pałacu. - Agata Kopczyk podjęła odpowiednią decyzję i w swoim wyborze kierowała się dobrem zespołu. Dziękuję jej bardzo za wszystko, co dla nas zrobiła. Liczę, że zmiana trenera wpłynie pozytywnie na zespół i doda mu implus, który przełoży się na lepsze wyniki naszej drużyny - dodaje szef klubu.
Pałac z 1 punktem zajmuje ostatnie miejsce w OL.
Czytaj e-wydanie »