Wczoraj ok. 9 nie było gdzie zaparkować pod urzędem pracy, centrum pomocy rodzinie i inspekcją weterynaryjną w Świeciu. Takich dni jest tam w roku mnóstwo.
Petenci mają zakaz wjazdu na plac znajdujący się przy urzędach, zresztą szczelnie zapchany. Szukają więc miejsca w otoczeniu pobliskich garaży i wzdłuż drogi łączącej urzędy z ul. Wojska Polskiego.
Niestety, miejsca jest za mało, dlatego dochodzi do nerwowych sytuacji.
Wczoraj na przykład kierowca golfa nie mógł wyjechać spod garaży.
- Chciałem tylko zawrócić między garażami i gdy manewrowałem między nimi ktoś stanął na dojeździe tak szeroko, że nie mogłem wyjechać. Wszystko wokół było szczelnie zapchane. Szlag mnie trafiał. Bardzo spieszyłem się do kardiologa, a musiałem stać i czekać. Nie było sensu biegać po kilku urzędach! - wściekał się pan Jerzy z Laskowic i pocieszał zarazem: - Na szczęście, wkrótce powstanie tu parking.
Pan Jerzy zauważył budowę za urzędem.
- Trochę późno pomyśleli o kierowcach, ale dobrze, że coś się poprawi - komentował.
- To nie będzie parking - informuje Karolina Kasica, dyrektor pośredniaka w Świe-ciu. - Jedynie porządkujemy teren, co pozwoli na udrożnienie ruchu wokół urzędów. Przejazd był ciasny, dlatego obowiązuje na nim ruch jednokierunkowy. Zdarzało się jednak, że kierowcy lekceważyli ten wymóg, jechali pod prąd i potem nie można było przejechać.
Czyli nie ma szans na parking przy urzędzie?
- Niestety - odpowiada Kasica. - Mamy problem z własnością przyległych działek, dlatego jedyne, co mogliśmy zrobić, to poszerzyć przejazd.