Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niestety, wciąż mamy w regionie pogodę na grypę. Przychodnie pękają w szwach

Joanna Pluta [email protected]
Od 1 października 2014 do 7 marca 2015 zachorowało w regionie 141 tysięcy osób
Od 1 października 2014 do 7 marca 2015 zachorowało w regionie 141 tysięcy osób archiwum GP
W Bydgoszczy wygląda na to, że liczba chorych powoli spada. W Toruniu zdarza się, że przychodnie przyjmują sto osób dziennie.

- Byłem u lekarza w zeszłym tygodniu, w przychodni na Okolu - mówi Czytelnik z Bydgoszczy. - Pacjentów było tak dużo, że lekarze nie nadążali, musieli przekazywać sobie chorych. Prawdziwy koszmar.

To prawda. Koszmar. Jak podaje Newsweek Polska powołując się na dane Państwowego Zakładu Higieny, tylko w pierwszym tygodniu marca odnotowano w całej Polsce prawie 179 tysięcy zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. W naszym województwie w tym czasie zgłoszono ponad 8 tysięcy przypadków (w analogicznym czasie w zeszłym roku było ich ponad 7,5 tysiąca). Od początku roku natomiast do 7 marca było tego ponad 75 tysięcy (222 osoby trafiły do szpitala), a w 2014 roku w tym samym czasie niecałe 50 tysięcy.

Najgorzej było w pierwszych trzech tygodniach lutego - od 1 do 22 lutego mieliśmy w województwie łącznie ponad 35 tysięcy zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. Wydawałoby się więc, że już najgorsze za nami. W Bydgoszczy rzeczywiście. - Tydzień temu było bardzo źle - mówi nam lekarz pierwszego kontaktu z Przychodni Gdańskiej. - Dużo stanów grypowych i grypopodobnych. W tym tygodniu już jest lepiej. Widać wyraźny spadek zachorowań.

W Przychodni Łomżyńskiej również przed tygodniem było niewesoło, ale teraz jest już spokojniej. Źle nadal jest jednak w Toruniu. Jak wynika z informacji, które zdobyliśmy w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, to właśnie w powiecie toruńskim odnotowano najwięcej przypadków zachorowań lub podejrzeń grypy w pierwszym tygodniu marca, było ich ponad dwa tysiące. - I to się nie kończy - usłyszeliśmy wczoraj koło południa w Przychodni Fredry w Toruniu. - Pacjentów jest bardzo wielu. W tej chwili mam już zapisanych aż do godz. 18, część i tak musimy odsyłać do innych przychodni, bo przecież przychodzą jeszcze pacjenci niezapisani. Nie wiem dokładnie, ale zdaje się, że dziennie przyjmujemy nawet około stu pacjentów. Szaleje grypa, stany grypopodobne, jelitówki.

Zobacz także: Grypa się rozszalała. Coraz więcej chorych, w przychodniach tłumy pacjentów
Dlaczego? Specjaliści zauważają, że pogoda wciąż jest niepewna. - W zeszły weekend było kilkanaście stopni na plusie, a teraz znów jest zimno - mówi Youssef Al-Shahari, specjalista medycyny rodzinnej z Przychodni Gdańskiej. - Trudno przewidzieć, czy to już koniec zachorowań, czy jeszcze możemy się ich spodziewać. Wydaje mi się, że już na pewno nie w takim nasileniu.

Co robić, żeby przynajmniej spróbować się ustrzec? Przede wszystkim dbać o higienę. Grypa i stany grypopodobne rozprzestrzeniają się bardzo szybko. Poza tym, jak radzi lekarz: - Pić, bardzo dużo pić. Przede wszystkim wody i ciepłych napojów. Mam wrażenie, że cały czas o tym zapominamy.

A może się szczepić? - Niestety, mimo rosnącej liczby zachorowań, zauważalnie spada liczba szczepień - mówi Krystyna Błażejewska, rzecznik WSSE w Bydgoszczy. - W 2013 roku wykonano ich w województwie ponad 51 tysięcy, w ubiegłym trzy tysiące mniej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska