Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieszawa. Syndyk masy upadłościowej spółki "Jantur" chce sprzedać gorzelnię

Jadwiga Aleksandrowicz
Terenem młyna w Wagańcu
Terenem młyna w Wagańcu fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Niewykluczone, że w listopadzie zostanie uruchomiona procedura przetargowa, która ma doprowadzić do sprzedaży gorzelni upadłej spółki “Jantur".

***

***

Podczas, gdy setki wierzycieli, nie tylko rolników, oszukanych przez “Jantur" martwi się, czy odzyska swoje należności, prezes spółki, Roman Chmielewski, wciąż pełni zaszczytną funkcję przewodniczącego Rady Miasta Nieszawy, a Janusz Chmielewski, przewodniczący rady nadzorczej w Janturze, startuje z pierwszego miejsca listy PSL w wyborach samorządowych do rady powiatu.

- Ludzie z branży pytają, oglądają, analizują. Czekam na wycenę biegłego majątku ruchomego, związanego z gorzelnią. Musi być ona zatwierdzona przez sędziego komisarza - mówi mec. Jacek Cędrowski, syndyk masy upadłościowej. Nie ukrywa, że to najważniejsze dla niego zadanie. I trudne, bo gorzelnia wymaga nakładów.

Przeczytaj też: Jantur. Jest nadzieja na pieniądze dla wierzycieli. Syndyk znalazł chętnych do zagospodarowania majątku upadłej spółki.

Zagospodarowano już młyn w Wagańcu, który wydzierżawił Jan Rumaniec, przedsiębiorca z branży młynarskiej z Dobrego. Zagospodarowane (dzierżawa) są też magazyny w Chromowoli. Trwają rozmowy o działalności usługowej magazynu w Kikole, a także na temat sprzedaży nieruchomości z budynkiem dawnego przedszkola w Nieszawie, która także należała do spółki.

Jakie to ma znaczenie dla setek wierzycieli, oszukanych przez zarząd “Janturu"? Na pewno nie posypią się pieniądze na uregulowanie wszystkich należności.

Przeczytaj również: Jantur. Wierzyciele nieszawskiej spółki powołali nowe stowarzyszenie. Będą też nowe doniesienia do prokuratury.

- W pierwszej kolejności zostaną zaspokojone wierzytelności tych, którzy mają zastawy i hipoteki na tym majątku - nie ukrywa syndyk.

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy wciąż przesłuchuje setki osób, okradzionych przez “Jantur", i czeka na opinię powołanego przez siebie biegłego, który analizuje dokumenty spółki. Jego praca ma się zakończyć 31 października.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska