https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieszawa. W mieście ma być wydobywany piasek i żwir. Mieszkańcy boją się ruchu ciężarówek

(iga)
Tu mają być wydobywane kruszywa
Tu mają być wydobywane kruszywa Ewelina Fuminkowska
O planowanej eksploatacji złoża piasku nie wiedzieli nawet radni. Termin konsultacji minął

Kto szpera, ten wie

- Ratujcie! Ciężarówki rozjeźdżą nam ulice - zaalarmowali nas mieszkańcy, zaniepokojeni planami uruchomienia żwirowni przy ul. Narutowicza w Nieszawie

Przeczytaj również: Osiek. Ciężarówka wciągnęła pod koła kobietę

Nasi Czytelnicy nie kryją obaw, że miasteczko, w którym mieszka wiele starszych osób, przestanie być ciche i spokojne, a ruch samochodów, wożących wydobywany żwir i piasek, pogorszy się stan bezpieczeństwa na ulicach.

- Nikt nie będzie woził piasku taczkami. Pojawią się samochody ciężarowe. Którędy będą jeździć? Koło szkoły i przedszkola czy po wąskich uliczkach z zabytkowymi budynkami? - pytają mieszkańcy. Wskazują źródło informacji o eksploatacji piasku: ogłoszenie w Biuletynie InformacjiPublicznej na internetowej stronie Urzędu Miasta.

Kto wypatrzył informację o żwirowni, nie wiadomo, bo znajduje się ona pod tytułem nie zachęcającym do lektury: "Obwieszczenie o przystąpieniu do przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko". Czego? Z tytułu nie wynika. Żeby się dowiedzieć, trzeba otworzyć plik. Dopiero tam można przeczytać, że chodzi o przedsięwzięcie pod nazwą "Eksploatacja kruszywa naturalnego na działkach 637/6 i 637/9 przy ul. Narutowicza na wniosek pani Jadwigi Szczepańskiej".

Po mieście lub sąsiednią gminę

- Kto chciał się dowiedzieć, mógł wejść na stronę BIP - powiedział nam Przemysław Jankowski, zastępca burmistrza pytany o to, czy mieszkańcy wiedzą o tym przedsięwzięciu. Jak się zorientowaliśmy, wiedziało niewielu, a termin składania uwag i wniosków minął 13 września. O planach eksploatacji kruszywa przy Narutowicza nie wiedzieli radni.

- Dowiedziałam się o tym z gazety. Takie sprawy nie stają na sesji. A akurat teraz zajmuję się zupełnie innymi problemami, ważnymi dla miasta - powiedziała nam radna Beata Belter, przewodnicząca komisji finansów. - Nic nie wiem o takich planach - dziwiła się radna Katarzyna Latopolska, przewodnicząca komisji rewizyjnej. - Słyszałem, ale nieoficjalnie - przyznaje radny Jan Latopolski z komisji gospodarki komunalnej rady.

- Rada nie musi o tym wiedzieć. To sprawa administracyjna - tłumaczył nam Przemysław Jankowski. - Powiadomiliśmy właścicieli sąsiednich działek. Dostaliśmy tylko jedną uwagę. Dziś lub jutro wydamy opinię środowiskową. Pozytywną - wyjaśnia. Tłumaczy, że ostatecznie koncesję na eksploatację kruszywa wyda nie miasto, a starostwo powiatowe.

- Przedsięwzięcie uzyskało pozytywną opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska - dodaje.

A co ze wzmożonym ruchem ciężarówek po mieście?
- Samochody do dziesięciu ton będą jeździć ulicami Narutowicza i Kościuszki, a powyżej dziesięciu ton drogą przez Przypust w gminie Waganiec - wyjaśnia zastępca burmistrza.

Droga przez Przypust nie jest utwardzona. To część trasy rowerowej z Torunia do Włocławka. Jak będzie wyglądać, gdy zaczną jeździć nią ciężarówki z piaskiem?

Co mówi raport?

W "Raporcie oddziaływania na środowisko", do którego dotarliśmy, mowa jest o tym, że centrum planowanej inwestycji będzie znajdować się w odległości 200 metrów od zabudowań inwestora i 270 metrów od zabudowań osób trzecich.

Mowa też o tym, że teren eksploatacji kruszywa znajduje sie Obszarze Chronionego Krajobrazu Niziny Ciechocińskiej i w odległości około 200 metrów od obszarów chronioncyh takich, jak Dolina Dolnej Wisły, Nieszawska Dolina Wisła oraz znajdujący się na liście "Shadow list" specjalny obszar ochrony siedlisk "Włocławska Dolina Wisły".

Eksploatacja kruszywa przewidziana jest do 2031 roku (ok. 20 lat) i ma być prowadzona ok. 260 dni w roku w godz. 7.00 - 17.00. Dzienne wydobycie przewiduje się na poziomie około 40 ton (72,8 m sześciennych) kruszywa.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dla nieszawiaków w tym biznesie etatów nie będzie a wpływy do Gminy Nieszawa niewielkie, przecież Przypust tylko kawałku należy do Nieszwy reszta to Gmina Waganiec i tam będą wpływy. Trzeba przemyśleć ile dla nas szkody a ile zysku. Waganiec nam drogi dojazdowej i domów nie naprawi. W każdym biznesie jest ryzyko.
g
gosc
Na piasku żwirze czy kamieniach jest dobry zarobek ktoś sobie zarobi. Ale będą uciążliwości które my mieszkańcy będziemy ponosić w postaci hałasu uszkodzonych dróg lub domów.

No teraz to nikt was nie zrozumie .Najpierw Nieszawa piszczy ze Chmiele krecili lody ,nikt niczego w miescie nie mogl rozkrecic .Znalazl sie ktos z pomyslem i inicjatywa no to larum .Mi to pachnie zazdroscia najwyrazniej kogos to boli .Odczepcie sie ,podobno mieliscie zaczac realizacje naprawy tego miasteczka .Prywatna inicjatywa powinna mniec wsparcie ,a moze lepiej jak powstanie kolejny sklepik i stojaca na zewnatrz elita bezrobotnych .?
G
Gość
Na piasku żwirze czy kamieniach jest dobry zarobek ktoś sobie zarobi. Ale będą uciążliwości które my mieszkańcy będziemy ponosić w postaci hałasu uszkodzonych dróg lub domów.
n
nm
SAMI NIE WIEDZĄ CZEGO CHCĄ.PRZYCHODZI DESZCZ I WODA SIĘ W WIŚLE PODNOSI ,JEZU LAMENT BO ZALEJE.TERAZ CHCĄ POGŁĘBIAĆ TO ZNOWU ZŁE BO ASFALT.PARODIA I GŁUPOTA NIE ZNA GRANIC.KILKANASCIE LAT WSTECZ CHINY CHCIAŁY ZA POGŁĘBIANIE WISŁY TYLKO ŻWIR TO NIE BO JAK MOŻNA WYWOZIĆ POLSKI ŻWIR.TO JEST CHORE ,

Tu nie chodzi o żwir z Wisły tylko o otworzenie nowej żwirowni a ciężarówki niszczą asfalt i zabytkowe domy na ulicy dojazdowej, do tego jeszcze niesamowity hałas.
M
MUCHA
No ,chodzilo o to , ze kaczki i zaby moga byc rozjechane -ekologia zasciankowa !!

SAMI NIE WIEDZĄ CZEGO CHCĄ.PRZYCHODZI DESZCZ I WODA SIĘ W WIŚLE PODNOSI ,JEZU LAMENT BO ZALEJE.TERAZ CHCĄ POGŁĘBIAĆ TO ZNOWU ZŁE BO ASFALT.PARODIA I GŁUPOTA NIE ZNA GRANIC.KILKANASCIE LAT WSTECZ CHINY CHCIAŁY ZA POGŁĘBIANIE WISŁY TYLKO ŻWIR TO NIE BO JAK MOŻNA WYWOZIĆ POLSKI ŻWIR.TO JEST CHORE ,
G
Gość
Drogę nam zniszczą ciężkie transporty będzie tak wyglądać jak te co teraz budują że dojechać nie można. Kto naprawi zniszczony asfalt?. Możliwe że z naprawą będzie to dodatkowy niepotrzzebny wydatek dla miasta.
K
Kaczki
No ,chodzilo o to , ze kaczki i zaby moga byc rozjechane -ekologia zasciankowa !!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska