Torunianie zimą nadal nie znaleźli sposobu na wykorzystanie atutu własnego boiska. Z dziesięciu meczów przed własną publicznością w tym sezonie wygrali zaledwie dwa. W starciu z flotą to goście dyktowali warunki gry i strzelili dwie bardzo ładne bramki.
W pierwszej połowie Michał Kwiecień celnie przymierzył z dystansu, a po przerwie zwycięstwo gości przypieczętował Kosta Karaman, gdy w 80. minucie półwolejem wykorzystał dośrodkowanie Kryspina Leśniaka.
W następnej kolejce Elana Toruń zagra na wyjeździe z Lechem II Poznań.