Z najnowszego raportu Centralnego Biura Śledczego wynika, że funkcjonariusze CBŚ odnaleźli w 2010 roku 30 urządzeń wybuchowych i 5,5 tys. kg materiałów wybuchowych. Kujawsko-Pomorskie było wśród trzech województw, w których znaleziono ich najwięcej - obok Podkarpackiego i Lubelskiego.
Halo? Policja? Znalazłem granat!
- Nie odbiegamy od innych województw - zapewnia kpt. Krzysztof Gryko z Pomorskiego Okręgu Wojskowego. - Jesteśmy mniej więcej w połowie stawki.
Niewybuchów i niewypałów najwięcej jest w dużych miastach. - Toruń, Bydgoszcz, Grudziądz i Włocławek - wymienia Krzysztof Gryko. - To tam toczyła się większość walk podczas II wojny światowej. Ale nie ma takiego powiatu, do którego saperzy nie jechaliby w ciągu ostatnich trzech lat. Są jednak miejsca, gdzie zgłoszeń jest mniej - np. powiat lipnowski czy rypiński.
Choć żołnierze i saperzy zabezpieczają niewypały, nie zawsze udaje się zapobiec tragedii. W tym roku doszło do dwóch wypadków: w Szabdzie i w Toruniu. Przez niewybuchy znalezione prawdopodobnie na poligonach zginęli dwaj mężczyźni. - Na terenie całego poligonu ustawione są tablice ostrzegawcze i zakazy wstępu - zapewnia kpt. Marek Serocki z toruńskiego Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia. - Czasowo zamykamy również drogi dojazdowe, a posterunki ochronne wystawione przez żołnierzy toruńskiego centrum nie pozwalają na wjazd głównymi drogami przecinającymi poligon.