Niewydolna kanalizacja deszczowa na Osowej Górze w Bydgoszczy. Miasto ma plan

Zobacz wideo: Przebudowa torowiska i skrzyżowania w rejonie ulic Perłowej i Toruńskiej

W rejonie ulicy Wyspowej na Osowej Górze w Bydgoszczy ma zostać wykonane dodatkowe odprowadzenie wód deszczowych na tereny zielone, z kolei na ulicach Ptasiej i Tatarakowej kanalizacja ma być czyszczona dwa razy do roku. W okolicach ulic Kolibrowej, Koguciej, Kilowej i Gęsiej, miasto zapowiada tam prace, którymi zajmie się Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. Drogowcy mają wyprofilować nawierzchnie z materiałów pochodzących z recyklingu.

Tak wynika z odpowiedzi, którą do Rady Osiedla Osowa Górka skierował zastępca prezydenta miasta Mirosław Kozłowicz. ZDMiKP przeprowadzi też w III kwartale 2023 roku dodatkowe czyszczenie wpustów ulicznych.

List skierowany do Radosława Ginthera, przewodniczącego RO Osowej Góry to pokłosie spotkania, które odbyło się pod koniec września. Uczestniczyli w nim właściciele domów przy ulicach Gawroniej, Tatarakowej, Wyspowej, Waleniowej i wielu innych. Na spotkanie oprócz Mirosława Kozłowicza przybyli: Włodzimierz Smoczyński, członek zarządu Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, Agnieszka Łuczak, zastępca kierownika działu technicznego MWiK oraz między innymi Jacek Piotrowski, naczelnik wydziału utrzymania i ewidencji Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Przypomnijmy, że w sierpniu tego roku w czasie ulew zalane zostało wiele posesji i domów na Osowej Górze.

- Zgłosiłem się do zarządu dróg, usłyszałem, że to nie ich sprawa, że to problem wodociągów. A tam znów to samo. Teraz dopiero się podniósł wielki szum. Przyjechała w końcu ekipa i żebyście państwo widzieli, co wyciągnęli z tego kanału burzowego! Korzenie roślin, gałęzie! Czy te instalacje są w ogóle czyszczone? - grzmiał jeden z mieszkańców.

- Jesteśmy w trakcie realizacji projektu, który usprawni bydgoski system kanalizacji deszczowej na następnych pięćdziesiąt lat - wyjaśniał dyrektor mówił Włodzimierz Smoczyński. - Projekt polega na tym, że trzeba wyczyścić, konieczna jest najpierw renowacja kanałów. Państwo zresztą widzieli, jak te prace były prowadzone. Drugim etapem jest budowa zbiorników na wodę. Mamy projekcję wypływów opracowaną na podstawie modelu sieci.

W odpowiedzi, którą Mirosław Kozłowicz skierował do mieszkańców, czytamy, że większość ze wskazanych miejsc (m.in. Kormoranów, Gawronia, Głębinowa, Wyspowa, Wielorybia, Waleniowa, Tuńczykowa, Rekinowa, Mrotecka, Lipieniowa) zabezpieczonych zostanie "poprzez projektowane rozwiązania MWiK-u".

W liście zastępca prezydenta zaznacza, iż system kanalizacji na Osowej Górze jest przestarzały i został w wielu miejscach wadliwie zaprojektowany. "Nie był modernizowany i nie był też odpowiednio eksploatowany" - czytamy. "Dodatkowo – w czasie rozbudowy miasto nadmiernie uszczelniało swoje tereny. Obliczenia ilości deszczu do odprowadzenia, w oparciu o które projektowano i budowano systemu odwodnienia w Polsce, od początku były niedoszacowanej wobec zmieniającego się klimatu, dawno przestały być aktualne."

Mirosław Kozłowicz podkreśla, że w czasie sierpniowych ulew "w ciągu 19 minut spadło ponad 35 litrów wody na każdy metr kwadratowy tereny, czyli łącznie blisko 180 tys. m sześciennych wody.

W roku 2017 MWiK uzyskał dofinansowanie z UE na przebudowę kanalizacji deszczowej. Projekt jest wart 258 mln zł, z czego dofinansowanie stanowi 154,8 mln zł. Do tej pory wykonano renowację z czyszczeniem kanałów w ulicach: Halibutowej, Wielorybiej, Sardynkowej, Gawroniej, Podmiejskiej, Linowej, Sielawowej, Waleniowej, Rekinowej, Łowiskowej, Tuńczykowej, Przewoźników, Sumowej, Jeziornej, Przystaniowej, Przyczółek, Grunwaldzkiej, Niklowej i Zalew o łącznej długości ok. 5,7 km kwa.