https://pomorska.pl
reklama

Nikołaj Karpol w centrum uwagi

(kf)
fot. Tytus Żmijewski
Podczas czwartkowej konferencji prasowej z udziałem przedstawicieli zespołów, które rywalizować będą w Bydgoszczy o mistrzostwo Europy siatkarek w grupie C, największe zainteresowaniu wzbudził Nikołaj Karpol, legenda rosyjskiej i światowej siatkówki.

71-letni szkoleniowiec, tym razem poprowadzi zespół Białorusi. Przejął go przed miesiącem.
- Dopóki mam siły to chcę zrobić coś pożytecznego dla Białorusi. Urodziłem się w Polsce na ziemiach które należą obecnie do Białorusi. Na tych terenach mieszkałem do 1956 roku - zdradził szkoleniowiec. - Postaram podzielić się swoim doświadczeniem. Poza tym kierowała mną nostalgia. Siatkówka białoruska, podobnie jak rosyjska, jest częścią składową radzieckiej, w której przepracowałem wiele lat. Moim zadaniem jest wyjście zespołu z grupy, a w dalszej perspektywie stworzenie systemu pracy, który pozwoli rozwijać siłę gry białoruskiej reprezentacji.

Charyzmatyczny szkoleniowiec mający na swym koncie 8 złotych medali mistrzostw Europy, 9 zwycięstw w klubowych Pucharach Europy, tytuł mistrza świata, dwóch igrzysk olimpijskich oraz 33 tytuły krajowych mistrzów Związku Radzieckiego, Wspólnoty Niepodległych Państw, Rosji, Jugosławii, Chorwacji i Hiszpanii, był nieco zmartwiony kontuzjami dwóch swoich kluczowych zawodniczek: Roksany Kowalczuk i Katarzyny Zakrzewskiej.
- Mam nadzieję, że do pierwszego meczu z Belgią zdołają się wykurować i pomogą nam zwyciężyć na inaugurację mistrzostw.

Sympatyczny szkoleniowiec swojego zespołu nie typuje do medalu.
- W tym gronie są Włoszki, Holenderki, Rosjanki, Serbki i gospodarz imprezy Polki.
Karpol zapytany czy trudno mu będzie grać przeciwko Rosji stwierdził, że to rywal jak każdy inny i nie należy doszukiwać się tu żadnych podtekstów.

Władimir Kaziutkin, trener Rosji, który przejął schedę po włoskim szkoleniowcu Giovannim Caprarze, dodał, że z Nikołajem Karoplem znają się od bardzo dawna.
- Był jednym z pierwszych moich trenerów. Często spotykamy się nie tylko podczas meczów na boisku, lecz także poza nim. Na mistrzostwach każdy z nas prowadzi jednak swoja drużynę i pragnie odnieść zwycięstwo. Nie ma więc żadnych sentymentów.

O tym kto okaże się lepszy w hali "Łuczniczka" przekonamy się w sobotę, kiedy to o 20.00 na parkiet wyjdą zespoły Rosji i Białorusi.

W piątek na inaugurację o 17.30 zagrają Belgia z Białorusią, a o 20.00 - Rosja z mierzy się z Bułgarią.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska