Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce wynająć toruńskiego zamku

(WG)
fot. Lech Kamiński
Zamek Dybowski kolejny raz nie znalazł dzierżawcy, który zagospodaruje zabytkowy obiekt. Do przetargu, który miał się odbyć w czwartek, nie zgłosiła się ani jedna firma.

To miało być drugie podejście do wieloletniej dzierżawy XV-wiecznej, zabytkowej budowli w lewobrzeżnej części miasta - tuż nad brzegiem Wisły. Tym razem urzędnicy z magistratu zmienili warunki konkursu. Obiekt miał być wynajmowany nie przez 10 lat, jak proponowano wcześniej, a przez ćwierć wieku. - W ostatnim czasie ruinami Zamku Dybowskiego były zainteresowane dwie organizacje - mówi Wiktor Krawiec, dyrektor magistrackiego wydziału gospodarki nieruchomościami. Jedną z nich było Muzeum Motoryzacji z podwarszawskich Otrębus. W ruinach zorganizowało ono m.in. festyn rycerski z okazji 555. rocznicy podpisania przywilejów nieszawskich w zamku.

Nie było chętnych

Do magistratu nie wpłynęła ani jedna propozycja. - Być może oferentów odstraszyły ograniczenia konserwatorskie i to, że nie da się postawić tam większych obiektów. - A może chodziło o to, że ruiny leżą na terenach zalewowych i nie ma do nich dogodnego dojazdu - mówi Krawiec. Szef wydziału gospodarki nieruchomościami podkreśla, że decydująca nie mogła być cena. Według niego 2,5 tys. zł za kwartał dzierżawy to symboliczna kwota.

Zwycięzca miał wynająć łącznie 2,3 ha wraz z ruinami Zamku Dybowskiego. Magistrat chce, aby zewnętrzny operator zagospodarował budowlę: uporządkował dziedziniec, uczytelnił ślady pierwotnego ukształtowania, przygotował drogi dojazdowe, ścieżki dla pieszych, a także przestrzeń rekreacyjną. W grę wchodziło też urządzenie nieodpłatnego parkingu i oświetlenie terenu. Mógłby tam prowadzić działalność kulturalno-gospodarczą. Dzierżawca na własną rękę miał też uzbroić teren w niezbędne media m.in. wodociąg i kanalizację.

To był zamek Jagiełły

Zamek Dybowski został wzniesiony przez króla Władysława Jagiełłę w latach 1424-1428. Przy warowni w krótki czasie zaczęła się rozwijać osada Nieszawa, która konkurowała z Toruniem. W 1431 r. wojska Torunia i Krzyżaków zdobyły budowlę, spaliły ją i osadziły tam swoją załogę. To historyczne miejsce. W 1454 r. król Kazimierz Jagiellończyk wydał tam przywileje nieszawskie. Gościli w nim królowie polscy. Został spalony w 1656 r. podczas wojen szwedzko-polskich. Obecnie możemy podziwiać ruiny zamku: mury obwodowe, wieża bramną oraz obwarowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska