Bóg poetów chyba czuwa, aby w pierwszą sobotę sierpnia zawsze nad Chojnicami było pogodnie. Choć w całym regionie lało, to pod wieczór wypogodziło się i do końca IX Chojnickiej Nocy Poetów w fosie spadło zaledwie kilka kropel deszczu.
Laury dla Łucji Gocek
Zaczęło się jak zwykle od ogłoszenia wyników w Ogólnopolskim Konkursie Jednego Wiersza. Laureatką przy ogromnej owacji kolegów od pióra i publiczności zgromadzonej w fosie została w tym roku chojniczanka Łucja Gocek. Drugie miejsce przyznano bydgoszczance Wiesławie Marii Kacperskiej. Trzecie miejsce ex aequo zdobyli Henryk Liszkiewicz z Piły, Krystyna Olędrzyńska z Płocka oraz Piotr Szymański z Bydgoszczy.
Wśród wyróżnionych debiutantów znaleźli się Magda Żekiecka z Sępólna, Kinga Humult z Tuszyna, Magorzata Ostrowska z Brus oraz Marta Mientka z Chojnic, która została nagrodzona przez "Gazetę Pomorską".
Gwiazdy za dnia
A potem było już coraz więcej ludzi i poezji. Swoje wiersze prezentowali laureaci oraz zaproszeni poeci. W dziennym świetle Ewa Ziętek od poezji wieszczów przeszła do repertuaru półpoważnego i rozbawiła monologiem o idealnym mężczyźnie. Potem zjawiła się Katarzyna Groniec. Jej recital to zaskakująca interpretacja "Przyjaźni czy kochania" Marka Grechuty i cykl piosenek francuskich aż brawurowo wykonanego "Milorda" Edith Piaf. Trochę szkoda, że Groniec nie zaśpiewała w nocy. Na pewno przyjęcie byłoby bardziej gorące.
Niestety, wielbiciele Krzysztofa Majchrzaka się zawiedli, ponieważ aktor- chwalący się częstym udziałem w przedsięwzięciach ambitnych i nie zawsze lukratywnych, kilka godzin przed imprezą przesłał organizatorom SMS-a, że nie może i przeprasza. Honorarium przepadło, a Majchrzak - podobnie jak przed rokiem Daniel Olbrychski - chojniczanom podpadł.
Nocne gwiazdy
Ten incydent na szczęście szybko zapomniano, gdy pojawiła się Anna Seniuk. Popularna Madzia z "Czterdziestolatka" i pani profesor, profesjonalistka w każdym calu, przyjechała na Noc Poetów z poematem Stanisława Balińskiego "Wieczór w Teatrze Wielkim". Przez pół godziny czarowała chojnicką publiczność lirycznymi wspomnieniami emigracyjnego poety z przedwojennych warszawskich spektakli operowych. - Dziękuję za zaproszenie - powiedziała po występie. - Jestem zachwycona klimatem. Jeśli za rok będziecie mnie chcieli, to przyjadę do Chojnic z nowym programem. Została do końca na Nocy Poetów i niejedną łezkę uroniła przy piosenkach Agnieszki Osieckiej podczas koncertu zespołu "Raz Dwa Trzy".
**
