- Już kilkakrotnie zdarzyło mi się, że razem z całą rodziną zostaliśmy nagle wyrwani ze snu - mówi Elżbieta. - Jestem oburzona, że ktoś wpadł na pomysł, by o drugiej w nocy fundować nam takie "przyjemności". Rozumiem, że ktoś chce się dobrze bawić, ale dlaczego kosztem innych ludzi, którzy chcą się wyspać?
Czersk. Przejmą dworzec, ale pod warunkiem
Nocne pobudki zdarzały się już kilkakrotnie. Ostatni raz sztuczne ognie nad Czerskiem można było zobaczyć o godz. 22. - Najgorzej, że budzą się małe dzieci - mówi Czytelniczka. - Moja wnuczka bała się, że strzelają. Później trudno ją było uspokoić i ułożyć znowu do snu.
Bywało już, że huk i dym od petard był olbrzymi, tak iż w domach spadały obrazy. Pokaz fajerwerków jest w dwóch lokalach.
Jarosław Szwil, komendant straży miejskiej w Czersku, mówi, że straż będzie interweniować, ale niezbędne są telefoniczne zgłoszenia choćby pod numerem 112. - Wiem jednak, że ludzie chcą zachować anonimowość - dodaje.
Burmistrz Marek Jankowski słyszał o sprawie. - Wszyscy powinni stosować się do zakazu - mówi. - Uczulę straż miejską na tę kwestię.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców