Spotkania zaczęły się od prezentacji autorów, a potem w pałacu w Sypniewie na Nocy Poetów można już było pogadać, posłuchać wierszy i piosenek.
Od wczoraj poeci z Serbii, Czech, Słowenii, Białorusi i Polski nie próżnują. Choć nocne rozmowy przeciągają się do białego rana, trzeba przeprowadzić lekcje poetyckie i warsztaty dla młodzieży. Sporo kondycji wymagają spotkania na placach Wolności w Łobżenicy i Sępólnie czy w klubach.
- Co rok wszystko jest razy dwa - mówi współorganizator Spotkań Poetyckich Adam Ostrowski. - Tym razem udało nam się pozyskać prawie 70 tys. zł. Zaprosiliśmy około 50 poetów, tłumaczy i wydawców współpracujących z kwartalnikiem "Pobocza".
A Paweł Szydeł, współorganizator i redaktor naczelny "Poboczy", nie kryje, że to jedyna okazja, aby międzynarodowy zespół się poznał.