Kryminalni z bydgoskiego Błonia zatrzymali 19-latka podejrzanego o uszkodzenie mienia na Osowej Górze.
- Dyżurny z bydgoskiego Błonia w środę w nocy otrzymał zgłoszenie dotyczące pożaru na Osowej Górze. Na ulicę Waleniową zostali skierowani policjanci. Tam straż pożarna gasiła dwa palące się śmietniki i dostawczego peugeota - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Po ugaszeniu płomieni sprawą zajęli się funkcjonariusze.
Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny z udziałem biegłego do spraw pożarnictwa. Straty oszacowano na ponad 80 tys. zł.
- Wszystko wskazywało na celowe podpalenie - kontynuuje kom. Przemysław Słomski.
Jak się okazuje, to nie był pierwszy przypadek podpaleń na Osowej Górze. Tydzień wcześniej podpalono w nocy trzy pojemniki na śmieci. Starty oszacowano wówczas na ok. 2,4 tys. zł.
Nad namierzeniem podpalacza pracowali kryminalni. Gdy pojawili się w domu podejrzewanego 19-latka, drzwi otworzyli jego rodzice. Młody piroman spał. Podczas przesłuchania przyznał się do podpaleń.
Funkcjonariusze na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili podejrzanemu dwa zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia. Niemniej jednak, śledczy wiedzą, że to nie jedyne podpalenia na koncie 19-latka. Policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.
Decyzją prokuratury, wobec 19-latek zastosowano policyjny dozór.
