Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noteć Łabiszyn przegrała z Chełminianką

mirwoz
fot. Mirosław Woźniak
Spotkanie dwóch beniaminków zakończyło się niespodziewanym ale zasłużonym zwycięstwem gości. Gospodarze w rundzie wiosennej nie potrafią złapać odpowiedniego rytmu tracąc punkty nie tylko na wyjeździe ale i na własnym boisku.

Po fatalnym występie w Lubaniu miejscowi kibice liczyli na dobry występ swojej drużyny na własnym boisku. Od pierwszego gwizdka sędziego Jarosława Gryckiewicza rywale gospodarzom dali do zrozumienia, że do Łabiszyna przyjechali powalczyć o najkorzystniejszy wynik. Już w pierwszym kwadransie wypracowali sobie dwie doskonałe sytuacje do zdobycia prowadzenia, jednak Piotrowi Kaczkowskiemu oraz Wojciechowi Ernestowi w decydujących momentach zabrakło zimnej krwi aby skierować piłkę w światło bramki.

Gospodarze w dwudziestej trzeciej minucie wykonywali rzut wolny, piłkę na dwudziestym piątym metrze ustawił sobie Bartosz Szalkowski, który popisał się kapitalnym strzałem, jednak broniący w bramce Przemysław Mueler udaną interwencją wybijając piłkę na rzut rożny uchronił swój zespół przed utratą bramki. W trzydziestej czwartej minucie będący w polu bramkowym Noteci W. Ernest zmarnował kolejną okazję, przyjmując na głowę celnie dośrodkowaną piłkę skierował prosto w ręce D. Trapuka. Trzy minuty później ten sam zawodnik będąc w polu karnym na piętnastym metrze kapitalnym strzałem w lewe okienko bramki zdobył prowadzenie dla przyjezdnych.
W drugiej połowie Noteć zaczęła szturmować bramkę rywala zapominając o zabezpieczeniu własnej, po jednej z kontr w pięćdziesiątej szóstej minucie Paweł Śmigielski podwyższył prowadzenie na 2:0. Trzy minuty później po rzucie rożnym Kamil Skonieczka zdobył dla gospodarzy bramkę kontaktową. W osiemdziesiątej ósmej minucie Piotr Kaczkowski po raz trzeci w tym spotkaniu zmusił D. Trapuka do wyciągnięcia piłki z bramki. Mimo, że prowadzący pojedynek J. Gryckiewicz przedłużył czas gry o kolejne cztery minuty wynik nie uległ zmianie.

Po spotkaniu trener Noteci Marcin Kowalik nie miał wesołej miny: nie będę ukrywał, że borykamy się z swoimi wewnętrznymi problemami, kilku zawodników z przyczyn osobistych i zawodowych mają zaległości treningowe i to znajduje przełożenia na grę drużyny. Dzisiaj po porażce na własnym boisku serce trochę boli jednak rywale okazali się lepsi i nie pozostaje nic innego jak pogratulować zwycięstwa. Mecz był zacięty i wyrównany choć to gościom w pierwszej połowie udało się zdobyć prowadzenie. Kiedy przystąpiliśmy do ataku aby doprowadzić do wyrównania poszła kontra i wpadła druga bramka. Strzelając kontaktowego gola za bardzo odkryliśmy się, wystarczyła kolejna chwila nieuwagi i już było po meczu.

Trener Chełmnianki Andrzej Karbowski: wynik cieszy, przyjechaliśmy z nastawieniem na uzyskanie korzystnego rezultatu i jak widać udało się bo do domu zabieramy komplet punktów. Jako beniaminek z meczu na mecz ogrywamy się na boiskach IV ligi, czas na wygrywanie na boiskach rywali. Był to mecz walki, jestem zadowolony z wyniku, wszyscy zawodnicy, którzy dostali dzisiaj szansę gry zasłużyli na pochwałę. Indywidualnie za postawę należą się słowa uznania dla Piotra Kaczkowskiego, który aby pomóc kolegom przyjechał z Sopotu i na dodatek strzelił trzecią bramkę. Niech pozostali zawodnicy wezmą przykład z postawy swojego kolegi. Nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy sędziowskiej trójki, która prowadząc ten pojedynek nie skrzywdziła żadnej z drużyn.

Noteć Łabiszyn - Chełminianka Chełmno 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Wojciech Ernest (43), 0:2 Paweł Śmigielski (56), 1:2 Kamil Skonieczka (59), 1:3 Piotr Kaczkowski.
NOTEĆ: D. Trapuk, D. Szczawiński, K. Kanclerz, S. Sztuba, P. Mucha (58 P. Witwicki), F. Malerowicz, B. Szalkowski, T. Kośmider, K. Skonieczka, B. Brzykcy, M. Gryglewicz (46 M. Bizoń).
CHEŁMINIANKA: P. Mueler, R. Baranowski (52 P. Śmigielski), D. Pawski, P. Kaczkowski, T. Chmurzyński (60 T. Grzelecki), D. Piasecki, W. Ernest, G. Sułkowski, S. Marks, P. Śmigielski, A. Ziemlewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska